Pociąg, który miał przejechać rundę wiosenną piotrkowskiej KEEZA Klasy Okręgowej (grupa II) został wykolejony. Działacze KS Niedośpielin zapowiadali, że z takimi wzmocnieniami muszą awansować do IV ligi łódzkiej. Piłkarskie życie szybko jednak to zweryfikowało. Dwa remisy, wygrana i bolesna porażka – taki jest wiosenny bilans drużyny z gminy Wielgomłyny.
W sobotnim pojedynku marzenia o czwartoligowych boiskach zakończył nie kto inny jak Włókniarz Moszczenica – a więc klub, który wychował najskuteczniejszego strzelca KS Niedośpielin, Adriana Malickiego. Drużyna Tomasza Fiszera przyjechała, zobaczyła i…wygrała. Bramkę na wagę trzech punktów strzelił w 55. minucie spotkania Marcin Brylikowski.
tak jak mówisz, brak trenera chyba odgrywa główną role,
a grający trener ani nie gra ani nie rządzi tak jak powinien.
ktoś by sie tam przydał.może pomyslą o tym.
Nie porównuj Rakowa Częstochowa z jakimś Niedospielinem!!!!
Czuję, że to się posypie po tej rundzie…