Zakończyła się sprawa niefortunnie wypełnionego protokołu po spotkaniu piotrkowskiej klasy A pomiędzy Zapałem Krzętów i LKS Wola Krzysztoporska (2:1). Wydział Dyscypliny pod przewodnictwem Tomasza Krakowińskiego uznał, że Dawid Łuczyński zawinił, wypełniając go w sposób nieprawidłowy i zdecydował o dyskwalifikacji arbitra.
Jest to jednak dyskwalifikacja w zawieszeniu (dwa miesiące na okres próby jednego roku). Oznacza to, że Łuczyński może sędziować dalej mecze piłkarskie. Jak przekazał nam Tomasz Krakowiński członkowie Wydziału Dyscypliny, po przeanalizowaniu dokumentów i okoliczności, nie dopatrzyli się specjalnego zatajenia kartek dla graczy Zapału Krzętów, co zarzucali arbitrowi przedstawiciele LKS Wola Krzysztoporska.
Dawid Łuczyński nie zdecydował jeszcze, czy będzie się odwoływał. – Popełniłem błąd, który każdemu może się zdarzyć. Cieszę się jednak, że członkowie wydziału uwierzyli mi, że nie zrobiłem tego specjalnie. Niektóre osoby wręcz czekały na surową karę, a najlepiej gdybym został dożywotnio zdyskwalifikowany. Wtedy kilku panów, nie chcę tu wymieniać nazwisk, miałoby radość – dodał arbiter.
Gdyby pomylił się kierownik drużyny nie było by tematu walkower i kara finansowa. A tu śmieszne zawieszenie. Święta krowa nie do ruszenia!!
Teraz jest pokazane że są równi i równiejsi, kiedyś za taki numer to Staszek zawieszał na rok innych a tu swojego nawet na miesiąc nie zawiesił! Wstyd i hańba!!!
Sławek wrociles z Orlika ? Tym razem w roli Cygana z Tomaszowa ?