AKTUALNOŚCI
Brunatni jeszcze oczko pod kreską

Z minus 4 zrobił się tylko jeden minusowy punkcik. GKS Bełchatów pokonał Znicz Pruszków w spotkaniu 2. kolejki II ligi 3:2 (1:1) i już za tydzień może wychylić głowę nad strefę spadkową. Cieszy wygrana i skuteczna gra oraz to, że podopieczni Patryka Rachwała (na zdjęciu) nie zrazili się szybko straconą bramką. Wyrównali jeszcze przed przerwą, a decydujące ciosy zadali tuż po zmianie stron.


keeza komplety sportowe

W 13. minucie Kewina Komara pokonał Bartłomiej Kręcichwost i goście objęli prowadzenie w pierwszym w tym sezonie drugoligowym pojedynku na GIEKSA Arenie. Brunatni zaczęli grać jednak dokładniej, długo rozgrywali piłkę na połowie rywala, a w 40. minucie przepięknym uderzeniem z przewrotki popisał się Dawid Flaszka. Pierwsza połowa zakończyła się remisem 1:1.

Już pięć minut po zmianie stron było 3:1. Najpierw bramkarza gości pokonał Waldemar Gancarczyk, a chwilę później rzut karny zamienił na bramkę Artur Golański. Bełchatowianie prowadząc dwoma trafieniami starali się szanować piłkę, ale przyjezdni nie dawali za wygraną. W doliczonym czasie gry Maciej Machalski trafił do bramki, ale na wyrównanie zabrakło już Zniczowi czasu.

GKS Bełchatów – Znicz Pruszków 3:2 (1:1)
Bramki: Dawid Flaszka 40, Waldemar Gancarczyk 48, Artur Golański 49 – Bartłomiej Kręcichwost 13, Maciej Machalski 90

GKS: Komar – Mateusz Gancarczyk, Klabnik, Dobosz, Szymorek – Warnecki (88′ Przywara), Waldemar Gancarczyk (87′ Miarka), Graczyk, Sołtysiński (76′ Mizera), Golański (81′ Bielka) – Flaszka ż

Subskrybuj
Powiadom o

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments