Omega Kleszczów odniosła trzecie zwycięstwo w bieżącym sezonie IV ligi łódzkiej. Zespół trenera Jacka Berensztajna pokonał przed własną publicznością Orkana Buczek 3:2 (1:0). Mecz, co jest tradycją dla obu zespołów, był dramatyczny. Przyniósł wiele zwrotów sytuacji, a trzy punkty dał Omedze wprowadzony chwilę wcześniej na boisko Paweł Kowalski.
Od początku spotkania optyczną przewagę osiągnęła Omega. Bardzo aktywny był szczególnie Tomasz Bąkowicz, z którym obrońcy Orkana mieli wiele problemów. W 28. minucie Jan Jaszczak ograł Łukasza Matuszczyka, dograł piłkę do Bąkowicza, który pokonał Szymona Pajkerta. Mimo kilku okazji z obu stron był to jedyny gol w pierwszej połowie.
O wiele więcej emocji przyniosła druga połowa. Adrian Ociepa podwyższył prowadzenie gospodarzy, ale Orkan nie zamierzał się poddawać. Potrójna zmiana trenera Marcina Zimocha odniosła skutek. Pawła Wiśniewskiego w odstępie czterech minut pokonali Dominik Cukiernik i Bartłomiej Madej. Omega odpowiedziała jednak najlepiej jak mogła. W 80. minucie błąd defensywy Orkana wykorzystał Paweł Kowalski. W końcówce gości mógł dobić Krzysztof Kowalski, ale nie wykorzystał stuprocentowej sytuacji. Kleszczowski zespół przełamał klątwę Orkana, z którym w ubiegłym sezonie przegrał oba mecze.
Omega Kleszczów – Orkan Buczek 3:2 (1:0)
Bramki: Tomasz Bąkowicz 28, Adrian Ociepa 56, Paweł Kowalski 80 – Dominik Cukiernik 74, Bartłomiej Madej 78
Omega: Paweł Wiśniewski – Jaszczak (73′ Gal), Kowalik ż, Zieliński, Niedbała – Tomesz (78′ Mateusz Roczek), Pieniążek (86′ Krzysztof Kowalski), Łudczak, Michalak, Bąkowicz (90′ Lenarczyk) – Ociepa (73′ Paweł Kowalski)
Orkan: Pajkert – Matuszczyk, Kowalski, Barański, Górecki – Potakowski, Niciak (68′ Siewiera), Pałyska, Norbert Dregier (68′ Madej), Jakub Dregier – Jardel Muniz Cruz (68′ Cukiernik)
Tak sobie tłumacz. Boli hahaha.
Kibic dobrej piłki no z kim ostatnie 3 mecze 7 punktów tylko jak Buczek baty dostawa na początku od Zelowa to cicho każdy z truskawek siedział a teraz każdy się madruje ale jeszcze sezon i po Buczku będzie a zlw będzie grał dalej
Do kibic. Zgadzam się z Tobą, a ten taktyk amator z Zelowa dramat. Derby przegrali bo byli po prostu słabsi, z Radomskiem po dramatycznej obronie, taktyka- wszyscy w polu karnym i odpal. Piłkarsko Radomsko lepsze o dwie klasy. Personalnie nie analizuję, bo to słabe i żenujące. A tak na marginesie ostatnie 3 mecze i 7 punktów. wiadomo z km haha.
Do Zelów i wszystkich mędrców.Ciekawe kim jesteś że tak wszystko wiesz.Pewnie jakaś konfitura blisko drużyny. Zresztą szkoda na Ciebie czasu. W takim składzie Orkan ograł Włókniarza i w meczu z Omegą też kilka dogodnych sytuacji do zdobycia bramek było.Pilka nożna to gra błędów a niestety więcej w tym meczu przytrafiło się Orkanowi .Głowy do góry.Liga długa i jestem spokojny, że Orkan skończy wysoko w tabeli.Zawsze po zwycięstwo!!!
Decyzja trenera Orkana co do składu wyjściowego co najmniej niezrozumiała. Madej, Cukiernik i Dolot na ławie?
Jardel drugi mecz słabiutko. Czas wyciągnąć wnioski.