AKTUALNOŚCI
Czternaście bramek w meczu Daru ze Zrywem

Niezwykle rzadki przebieg miało środowe spotkanie 1/4 finału Pucharu Polski na szczeblu okręgu skierniewickiego pomiędzy Darem Placencja i Zrywem Wygoda. Obie drużyny strzeliły aż czternaście bramek. Niżej notowany Dar prowadził do przerwy 4:2, aby w efekcie zejść z boiska pokonany 6:8. Hat-trickami popisali się Jakub Kędziora (Dar) i Michał Fabijański (Zryw).


tomadex wszystko dla kibica

Strzelanie rozpoczął Zryw, który w 32. minucie wygrywał 2:0 (Sebastian Sobieszek, Wojciech Guzek). Później jednak nastąpiło pięć minut gospodarzy, którzy strzelili aż cztery gole. Dwukrotnie piłkę w bramce umieścił Jakub Kędziora, a na listę strzelców wpisali się także Patryk Pęksa i Michał Kołudzki. W międzyczasie także swojego pierwszego gola w tym meczu strzelił Michał Fabijański. Po 45 minutach było 4:3.

Wyrównał chwilę po przerwie Bartosz Wudkiewicz, a w drugiej połowie do głosu doszedł czwartoligowiec. Dwa kolejne gole strzelił Fabijański, a z bramek cieszyli się także: Hubert Matyjas i Kacper Rześny. Dar odpowiedział trafieniami Piotra Kunikowskiego i trzecią bramką Kędziory, który ustalił wynik na 6:8.

Dar Placencja – Zryw Wygoda 6:8 (4:3)
Bramki: Jakub Kędziora 37, 38, 77, Patryk Pęksa 41, Michał Kołudzki 42, Piotr Kunikowski 65 – Sebastian Sobieszek 23, Wojciech Guzek 32, Michał Fabijański 38, 61, 68, Bartosz Wudkiewicz 47, Hubert Matyjas 59, Kacper Rześny 66

Subskrybuj
Powiadom o

5 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Kibic
2 lat temu

Dzięki panowie za mecz i kopcie się tak dalej w A klasie. Pozdro.

Dar
2 lat temu

Z komentarzy Darka wynika że ten Dar to kawał drużyny pewnie to oni powinni grać w czwartej lidze a Zryw w A klasie

darek
2 lat temu

Prawdą jest jednak, że Zryw zagrał prawie w najsilniejszym składzie a w Darze zabrakło, z tego co wiem, kilku(chyba czterech) piłkarzy mających dotychczas występy w podstawowym składzie. A co do podejścia Zrywu to mógłbym się zgodzić w kwestii zlekceważenia przeciwnika, początkowy brak motywacji, ale pełny skład (brak chyba tylko Gawlika i mało grającego dotychczas Kowalczyka) świadczy o czym innym a już boisko całkowicie wszystko zweryfikowało. Na pewno wyszkolenie techniczne, lepsza organizacja gry były po stronie Zrywu ale piłkarze Daru zrównoważyli to ambicją i walecznością. Mogło być jeszcze gorzej dla Zrywu, gdyby sędzia zauważył w końcówce zagranie ręką w polu karnym… Czytaj więcej »

Obiektywny 1
2 lat temu

Zryw to raczej podszedł do tego meczu jak do Giery na koniec treningu.

darek
2 lat temu

Brawo DAR!!! – w skali kraju nie było chyba takiego przypadku żeby drużyna A-klasowa strzeliła drużynie IV ligi tyle bramek w Pucharze Polski.
Brawo za otwartą i wyrównaną grę i ogrom emocji oraz brak respektu dla IV-ligowego przeciwnika naszpikowanego byłymi zawodnikami Pelikana Łowicz.
Żal, że nie udało się awansować do półfinału i zagrać upragniony mecz z III-ligowym Pelikanem…