Mocno rozczarowany postawą swoich zawodników był trener GKS Bełchatów Patryk Rachwał. Brunatni przegrali z Radunią Stężyca 0:2 (0:0) i nie powiększyli skromnego punktowego dorobku. Na półmetku ligi legitymują się tylko trzynastoma punktami co daje spadkowe szesnaste miejsce. Jak przyznał szkoleniowiec – uszanuje każdą decyzję zarządu.

– Po serii czterech porażek z rzędu dziennikarze już mnie zwalniali. Jeśli włodarze klubu będą chcieli podjąć jakąś decyzję w mojej sprawie, to ją uszanuję i z tym się pogodzę. Co do meczu to nie da się wygrać nie strzelając bramek. My kreujemy sytuacje, dochodzimy do dwudziestego metra, ale brakuje wykończenia i człowieka, który potrafi strzelić bramkę. Napastnika, od którego czasami piłka się odbije, ale trafi do siatki. Co do mojej czerwonej kartki, to tak interpretowałem właśnie sędziowskie decyzje. Uważałem, że za podobne przewinienia co my, rywale nie dostają kartek. Chciałem przeprosić kibiców za naszą postawę. Musimy szybko się zebrać, bo w tym roku są jeszcze trzy mecze – powiedział Rachwał.