PGE GKS Bełchatów przygotowuje się do piątkowego meczu z Wisłą Kraków. Piłkarze chcą zrobić prezent swojemu szkoleniowcowi. 34 lata skończył dziś bowiem najmłodszy szkoleniowiec w Ekstraklasie – Maciej Bartoszek.

W zajęciach na „dwójce” wzięło udział tylko szesnastu zawodników z pola, ponieważ zabrakło uczestników wczorajszego meczu MESA oraz kontuzjowanego Jacka Popka – relacjonuje strona gksbelchatow.com
Wtorek rozpoczął się od odprawy w salce audiowizualnej a właściwie od życzeń zawodników dla obchodzącego dziś 34. urodziny trenera Macieja Bartoszka. Po tym miłym akcencie ekipa przeszła do dłuższej niż zazwyczaj analizy ostatniego meczu z Górnikiem.
Po odprawie drużyna przeszła na drugie boisko treningowe za halą sportowo-widowiskową, gdzie najpierw miała miejsce rozgrzewka specjalistyczna z ćwiczeniami szybkości a po niej gry taktyczne w małych podgrupach.
Dzisiejsze zajęcia były nieco utrudnione przez prowadzoną nad trybuną boiska budową zadaszenia. Ciężki sprzęt powodował tyle hałasu, że nie zawsze było słychać komendy trenerów. Uczestnicy tego niecodziennego treningu żartowali, że są już przygotowani na wizytę przy Reymonta jeśli chodzi głośny doping na zmodernizowanym obiekcie Wisły.