Przebywający na zgrupowaniu w Turcji pierwszoligowy ŁKS Łódź zmierzył się w sobotę z FK Atyrau, zespołem z najwyższej klasy rozgrywkowej Kazachstanu. Podopieczni trenera Kibu Vicuny wygrali to spotkanie 2:1 (0:0) pokazując się z dobrej strony. Był to drugi mecz łodzian w Turcji, bo wcześniej zremisowali z Rudarem Pljevlja z Czarnogóry 1:1.

ŁKS pierwszą okazję na strzelenia gola miał w 21. minucie, ale piłka po uderzeniu Ricardinho z rzutu wolnego trafiła w poprzeczkę. Z kolei w 35. minucie bramkarz łodzian Dawid Arndt zatrzymał piłkę na linii bramkowej po uderzeniu jednego z rywali.

W 51. minucie ŁKS wyszedł na prowadzenie po golu Ricardinho. Kilka minut później było już 1:1, a bramkarz pierwszoligowca dał się pokonać strzałem z rzutu wolnego z około 17 metrów. W 73. minucie Kelechukwu Ibe-Torti minął ładnie zwodem bramkarza i skierował piłkę do siatki FK Atyrau. Był to ostatni gole w tym meczu.

Jutro czeka ich starcie z pierwszoligowcem z Rumunii CSC 1599 Selimbar. Będzie to przedostatni sparing ŁKS w Turcji. W najbliższą środę (9 lutego) zaplanowano jeszcze mecz z Ukraińcami z Worskły Połtawa.

ŁKS Łódź – FK Atyrau 2:1 (0:0)
(dla ŁKS: Ricardinho 51, Kelechukwu Ibe-Torti 73)

ŁKS: Arndt (46′ Kot)  – Wszołek (61′ Bąkowicz), Dąbrowski (61′ Monsalve), Koprowski (61′ Lorenc), Klimczak (61′ Marciniak)  – Rozwandowicz (61′ Tosik), Javi Moreno (61′ Wolski), Kowalczyk (61′ Dominguez), Ricardinho – Janczukowicz (61′ Ibe-Torti), Samu Corral (61′ Stipe Jurić).