Piłkarze pabianickiego PTC nadal pozostają bez zwycięstwa w rundzie wiosennej. Tym razem przyszło im się zmierzyć na własnym terenie z „czerwoną latarnią” łódzkiej okręgówki, drużyną Krośniewianki Krośniewice.

Goście chyba nie mogli sobie wymarzyć lepszego początku meczu, już w 6. minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego piłkę do bramki głową skierował Marcin Sztygiel. Winę w tej sytuacji ponosi bramkarz PTC, Adam Wilczyński, który na przedpolu minął się z piłką. Następne kilkanaście minut to wymiana ciosów przez oba zespoły. Lepszą w tym pojedynku okazała się ekipa gości, która na cztery minuty przed przerwą podwyższyła wynik na 2:0. Po rzucie wolnym w zamieszaniu w polu karnym najlepiej odnalazł się Mateusz Zwierzchowski, który strzałem z bliska pokonał Wilczyńskiego.

Druga połowa rozpoczęła się od ataków gospodarzy. Niecelnego z dystansu strzelał Kling, a w 55. minucie po dograniu z rzutu wolnego Bogdana niewiele do sięgnięcia piłki zabrakło Drewniakowi. Kolejne minuty to akcje zarówno pod bramką PTC, jak i gości z Krośniewic. Pabianiczanie za wszelką cenę chcieli odrobić straty. Udało się to, ale dopiero w drugiej minucie doliczonego czasu gry, kiedy to w pole zagrał Bogdan, a strzałem głową ponad bramkarzem piłkę w siatce umieścił Jakub Tybura. Był to pierwszy gol piłkarzy PTC w rundzie wiosennej, który jednak nie wystarczył do zdobycia choćby punktu. „Fioletowi” wciąż pozostają bez zwycięstwa wiosną.

PTC Pabianice – MKS Krośniewianka Krośniewice 1:2 (0:2)
Bramki: Tybura (90+2′) – Sztygiel (6′), Zwierzchowski (41′)

PTC Pabianice: Wilczyński – Drewniak, Komorowski, Wlazło (46′ Gromadzki), Pintera – Tybura, Kling (77′ M. Przybylski), Dziąg, Bogdan – Madajczyk (36′ Gabrysiak), Szynka (77′ Szmytka).

Żółte kartki: Komorowski – Nowicki

Źródło, zdjęcie: Życie Pabianic