Marek Dratkiewicz, prezes Stali Głowno, wystosował do naszej redakcji oświadczenie będące odpowiedzią na artykuł Skandaliczny Finał Klubowej Wigilii. O sprawie poinformował opinię publiczną Nowy Łowiczanin, a artykuł z lokalnego tygodnika zacytował między innymi nasz portal. Poniżej oświadczenie prezesa Stali (pisownia i składnia oryginalna).
/…/W związku z artykułem który ukazał się na państwa portalu ,proszę o zaprzestanie przetwarzania nieprawdziwych informacji uderzających w KS STAL GŁOWNO ,
Na dzień dzisiejszy nie toczy się żadne postępowanie karne przeciwko komukolwiek ww sprawie ,to co robią zawodnicy po opuszczeniu wydarzeń organizowanych przez klub jest ich prywatną sprawą ,cale zdarzenie nie miało miejsca na sali wynajmowanej przez klub i wydarzyło się kilka godzin po zakończeniu uroczystości i ma w tej chwili charakter tylko medialny
Przywoływanie nazwiska trenera i jego funkcji w mieście jest bardzo nie na miejscu ,wypowiedzi zamieszczone w artykule jako rzekome trenera Tomasza Lenarta są przekłamane i nieprawdziwe. W związku z tym ze po raz kolejny w komentarzach zamieszczonych pod państwa artykułami są obrażani ludzie związani z Klubem tj prezes ,trener ,zawodnicy z imienia nazwiska prosimy o udostępnienie danych tych osób ,adresu IP, w celu wszczęcia postępowania o zniesławienie
Zwracam się również z prośbą o nieużywanie i usunięcie zwrotu piłkarze Stali Głowno ponieważ sprawa dotyczy jednego człowieka.
MAREK DRATKIEWICZ PREZES ZARZĄDU
kolejne artykuły wychodzą w Wieściach Głowna na temat tej wigilii, a wystarczyło „przepraszam”. Nie chciało prezesowi przejść przez gardło, lepiej sr@ć do własnego gniazda.
Czyli coś jest na rzeczy zamiast atakować można przeprosić za zamieszanie i spróbować wyjaśnić dla dobra klubu i piłkarzy…..ktoś udaje Greka