AKTUALNOŚCI
Wyrwany punkt na Lubelszczyźnie

Osiem kolejek do końca i siedem punktów przewagi nad trzecim w tabeli zespołem. Bezpośredni awans do PKO Ekstraklasy jest coraz bliżej. ŁKS zremisował w Łęcznej z Górnikiem 1:1 (0:1) w meczu zamykającym 26. kolejkę, a jeden punkt, który drużyna Kazimierza Moskala dopisała do swojego dorobku należy traktować jako cenną zdobycz. 

W pierwszym kwadransie meczu działo się niewiele. ŁKS miał jedną sytuację, kiedy to Mateusz Kowalczyk zmusił do interwencji Macieja Gostomskiego. Bramka jednak nie padła. W 17. minucie wynik otworzyli gospodarze. Po błędzie łódzkich obrońców Aleksandra Bobka pokonał 22-letni Słoweniec Egzon Kryeziu. ŁKS próbował wyrównać i stworzył pod bramką Gostomskiego kilka groźnych sytuacji, ale nie przyniosło to efektu.

Kwadrans po wznowieniu gry mogło być po meczu. Nacho Monsalve zagrał piłkę ręką we własnym polu karnym, a Marcin Kochanek z Opola podyktował, po analizie VAR, rzut karny. Damian Gąska przegrał jednak pojedynek z Bobkiem. I to się na Górniku zemściło w czwartej minucie doliczonego czasu gry. Do wyrównania doprowadził wtedy Stipe Jurić. Nerwowa końcówka nie przyniosła już zmiany i mecz zakończył się wynikiem 1:1. Ten podział punktów dla ŁKS to jak zwycięstwo.

Górnik Łęczna – ŁKS Łódź 1:1 (1:0)
Bramki: Egzon Kryeziu 17 – Stipe Jurić 90

ŁKS: Bobek – Dankowski ż, Monsalve ż, Marciniak, Tutyskinas ż (74′ Spremo) – Pirulo ż (82′ Kort), Mokrzycki ż, Ochronczuk (62′ Trąbka), Kowalczyk, Szeliga (62′ Śliwa) – Janczukowicz (62′ Jurić).

Subskrybuj
Powiadom o

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments