GKS Bełchatów wygrał z Omegą Kleszczów 1:0 (0:0) w zaległym spotkaniu z 21. kolejki IV ligi łódzkiej i przynajmniej na cztery dni zasiadł na fotelu lidera tabeli. Widzew II Łódź odrobi bowiem zaległości ze Stalą Niewiadów za tydzień (10 maja). Bełchatowianie mieli momentami przygniatającą wręcz przewagę, ale do 76. minuty nie potrafili złamać defensywy gości.

Od pierwszej minuty przewagę osiągnął GKS, ale Omega bardzo mądrze i umiejętnie się broniła. Nie stwarzała pod bramką Brunatnych podbramkowych sytuacji, ale i starała się nie dopuszczać gospodarzy do czystych pozycji. Bardzo dobrze bronił do tego Paweł Wiśniewski i do przerwy przy ulicy Sportowej w Bełchatowie był bezbramkowy remis.

W 58. minucie Omega powinna objąć prowadzenie. Kilkudziesięciometrowy rajd Tomasza Bąkowicza nie przyniósł jednak efektu. Pomocnikowi Omegi zabrakło zimnej krwi i nie wykorzystał idealnej okazji na zdobycie bramki. W 76. minucie gola strzelił za to GKS. Błąd Bartosza Łudczaka w środku pola został bezlitośnie wykorzystany, a dwójkową akcję Brunatnych wykończył wprowadzony kilka minut wcześniej na plac gry Kamil Mizera. Nie mająca nic do stracenia Omega miała piłkę meczową. Już w doliczonym czasie groźnie strzelał Marcin Brylikowski, ale Leonid Otczenaszenko wybił piłkę na rzut rożny.

GKS Bełchatów – Omega Kleszczów 1:0 (0:0)
Bramka: Kamil Mizera 76

GKS Bełchatów: Otczenaszenko – Sarnik (78′ Ochocki), Trzeboński, Holik ż, Szymorek – Nowak, Warnecki, Wroński, Warnecki (68′ Mizera), Napolov (86′ Bociek) – Bartosiak (86′ Czapla)

Omega: Paweł Wiśniewski – Załęski, Kuliberda, Łukasik ż, Michalak ż – Bąkowicz (82′ Marcin Brylikowski), Stolarczyk, Pieniążek, Łudczak (79′ Rygała), Jaszczak (68′ Lenarczyk) – Miarka (86′ Ociepa)