Chciałoby się napisać, że każda cierpliwość ma swoje granice. Trener Paweł Ściebura miał ją wręcz anielską. Ale i on w końcu nie wytrzymał i na kolejkę przed końcem zrezygnował z pracy w RKS Radomsko. To spory cios dla czwartoligowca z Brzeźnickiej, gdyż jeszcze niedawno jeden z działaczy zapowiadał, że właśnie pod wodzą Ściebury RKS będzie walczył w nowym sezonie o III ligę.
Tajemnicą poliszynela są problemy finansowe RKS i zaległości w stosunku do piłkarzy i szkoleniowca. Przy czym trzeba przyznać, że trener zachowywał się do końca z wielką klasą i starał się nie wyciągać na światło dzienne sytuacji w klubie. Ambitnemu szkoleniowcowi życzymy powodzenia w nowym klubie, gdzie działacze będą słowni i płacić będą należne pieniądze na czas.
– Praca jaka została przez niego wykonana w Radomsku została dostrzeżona przez jeden z najpopularniejszych polskich klubów. Pan Paweł Ściebura właśnie rozpoczął pracę w nowym klubie, gdzie będzie asystentem pierwszego trenera. Trenerze dziękujemy za wszystko co zrobiłeś dla naszego RKS-u i życzymy i powodzenia w nowym zespole. Pamiętaj, że jesteś u nas na stadionie zawsze mile widziany – brzmi wpis na FB RKS Radomsko.
Zdjęcie: Jacek Paszewski – radomsko24.pl
Zwijać sie Panowie Piłkarze i przenosić sie do Ceramiki w Opocznie porządny sponsor TERMOTON w nowym sezonie walka o wyższe cele…
Jacek Trzeciak bedzie nowym trenerem radomska
Co to za nowy klub? Czyżby rola asystenta Dawida Szwargi u mistrza Polski?
Ale redaktorzy mają jakieś uprzedzenie do tego RKSu podteksty , domysły byle szczypać.chlopina znalazł lepsze miejsce napewno za większe pieniądze i z rozwojem.jedno trzeba przyznać niewielu jest trenerów z takim warsztatem gdzie prawie co rundę miał połowę składu zmieniane i dawał radę nie załamywał się.
Mam nadzieję że trenerem nie będzie Misztalski ,ale kto tu przyjdzie normalny po takiej reklamie klubu.
W przyszłym sezonie RKS walczy o ligowy byt.
Za trenerem pójdą zawodnicy.
Powodzenia i wielkie wyrazy uznania dla pracy pana Pawła Ściebury. To była wielka przyjemność oglądać pańską drużynę i może to dla kogoś śmiesznie brzmi bo mówimy o niskim szczeblu rozgrywkowym,ale zawsze chciało się na te mecze chodzić, jeździć… Naprawdę w Radomsku podczas całej kadencji był bardzo ambitny i konkurencyjny zespól.
Wielki żal i rozczarowanie z powodu zarządzania w klubie. Paparuchy i nic więcej. Szkoda słów by te ameby umysłowe obrzucać inwektywami. ( Teraz będziecie się zastanawiać co to znaczy albo szukać w google)