Mimo fatalnego początku Widzew Łódź powiększył dorobek punktowy i w spotkaniu 9. kolejki PKO Ekstraklasy zremisował w Kielcach z miejscową Koroną 1:1 (1:1). Mecz zaczął się dla drużyny Daniela Myśliwca najgorzej jak mógł. W 2. minucie Henricha Ravasa pokonał bowiem Mateusz Czyżycki. Szybko stracony gol nie załamał jednak widzewiaków.

Jeszcze przed przerwą do remisu doprowadził Bartłomiej Pawłowski skutecznie egzekwując rzut karny. Pokonał z jedenastu metrów Xaviera Dziekońskiego. W drugiej połowie, mimo kilku sytuacji z obu stron, wynik nie uległ już zmianie. Obiektywnie należy przyznać, że więcej z gry miała Korona. Pod bramką Ravasa dochodziło do gorących spięć, ale słowacki bramkarz nie dał się już pokonać. Dopisywało mu również, co bardzo ważne w bramkarskim fachu, szczęście.

Dla Widzewa remis w Kielcach to drugi punkt wywalczony na wyjeździe w tym sezonie. W ostatni wrześniowy piątek (29 września) o 20:30 widzewiacy zagrają wyjazdowy pojedynek w Gliwicach z miejscowym Piastem.

Korona Kielce – Widzew Łódź 1:1 (1:1)
Bramki: Mateusz Czyżycki 2 – Bartłomiej Pawłowski 42-karny

Widzew: Ravas – Milos, Żyro, Ibiza, Nunes – Kun (63′ Kerk), Hanousek, Shehu ż – Tkacz (73′ Ciganiks ż), Sanchez ż (73′ Rondić), Pawłowski (82′ Terpiłowski)