AKTUALNOŚCI
Kartkowy festiwal w Kleszczowie

Takiego meczu w Kleszczowie dawno nie było i może długo nie być. Jan Kluska z Wydziału Sędziowskiego Łódź pokazał bowiem aż 13 żółtych oraz 2 czerwone kartki. Omega Kleszczów pokonała 1:0 Zryw Wygoda w spotkaniu 14. kolejki IV ligi łódzkiej, a bramkę na wagę trzech punktów strzelił Bartłomiej Trzeboński. To szósta wygrana drużyny Jacka Berensztajna w rundzie jesiennej.

Omega chciała zrehabilitować się przed własną publicznością za przegrany wysoko (0:7) mecz w Łodzi z Widzewem II. Od pierwszej minuty gospodarze zyskali optyczną przewagę stwarzając pod bramką Patryka Orła groźne sytuacje. W 24. minucie w poprzeczkę trafił Kacper Rutkowski. Do odbitej piłki dopadł Bartłomiej Trzeboński i dał prowadzenie Omedze. Jak się okazało był to jedyny gol w tym spotkaniu.

To co wydarzyło się później przejdzie do historii, bo ciężko będzie ten rekord poprawić. Jan Kluska biegał po boisku z żółtą kartką i pokazywał napomnienia praktycznie każdemu. Kacper Załęski w ciągu 10 sekund obejrzał żółtko dwa razy i w efekcie musiał opuścić plac gry. Chwilę później czerwoną kartkę ujrzał także trener Omegi Jacek Berensztajn. Zryw przycisnął w końcówce, ale dobrze grająca defensywa gospodarzy na czele z Pawłem Wiśniewskim nie dała się pokonać.

Omega Kleszczów – Zryw Wygoda 1:0 (1:0)
Bramka: Bartłomiej Trzeboński 24

Omega: Wiśniewski – Mateusz Roczek, Kowalski (62′ Michalak), Niedbała, Załęski ż, ż, cz – Miarka ż, Pieniążek (90′ Rygała ż), Góralczyk, Szewczyk ż – Trzeboński ż (85′ Zatorski ż), Rutkowski (44′ Nowak ż)

Zryw: Orzeł – Kozieł, Perizhok ż, Tomaszewski, Białas ż – Kozieł, Kuciński (66′ Świdrowski), Tomasz Wudkiewicz ż, Bartosz Wudkiewicz (61′ Tomaszkiewicz), Rutkowski ż – Brochocki ż

Subskrybuj
Powiadom o

9 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Fan
10 miesięcy temu

Tak powinno być w każdym meczu. To by pseudo gwiazdy zaczęły grać a nie sędziować. W Kleszczowie zawsze ten sam problem mają że wiecznie pokrzywdzeni są. Bo ich trenuje trener który grał kiedyś w Bełchatowie w pierwszej lidze. Ludzie to było wieki temu. Nic mu się z tego tytułu nie należy. Są słabi i przeciętni. Czas mija a efektów nie ma. Może trener się wypalił.

Raf
10 miesięcy temu

Opis bez sensu, dla tych co nie byli

Radek
10 miesięcy temu

Kto takiego oszołoma daje do prowadzenia 4 ligi. On się nawet na B klasę nie nadaje.
Ten gościu biegał z kartonikami jak po……ony, wogóle nie panował nad meczem. Brawo Omega, że w 10 jest wygrana

Kibic
10 miesięcy temu

Znowu Kluska ? Przypadek?

Wojciech
10 miesięcy temu

Tyle razy mówię że łódzcy sędziowie są najlepsi w Polsce i nie tylko to kwiat sedziow