Sensacyjnie rozstrzygnięcie w Wieluniu. Miejscowy WKS 1957 przegrał w sobotę z Pogonią Zduńska Wola mecz ostatniej kolejki rundy jesiennej grupy trzeciej Klasy Okręgowej 0:1 (0:1) i stracił pierwsze miejsce w tabeli na rzecz Tęczy Brodnia, która z kolei pewnie wygrała z Piastem Błaszki 4:0 (1:0). Gola dla zduńskowolan strzelił natomiast Piotr Kaczmarek.
Wielunianie zostali wicemistrzem rundy jesiennej z 32 punktami na koncie. Mistrzowska Tęcza zgromadziła 34 punkty.
Do Rafał …co ty się martwisz o kasę ,gmina Buczek i Wojt coś wymyśla ,brawo tecza
Rafał zmień informatorów bo masz nieaktualne wiadomości.
Tęcza i tak nie ma kasy na IV ligę. A od przyszłego sezonu jeszcze mniej.
Nie zasługiwali na tytuł mistrza jesieni. Drużyna grająca w kratkę. Z dużym szczęściem do sędziów. Uważana za faworytów. Zero pokory i szacunku dla rywali. I co najważniejsze. Nie pasują do 4 ligi co udowodnili w tamtym sezonie. Za wysokie progi. Ambicje to za mało. Trzeba mieć trenera i zawodników. Co pokazała Warta Działoszyn w tym sezonie. Zdobyła jesienią więcej punktów niż WKS przez cały sezon.
Było widać już w meczu z Czarnymi że WKS stracił na jakości w grze tej jesieni. Pucharowa potyczką z Warta odbija im się czkawka. Zawodnicy na tym poziomie nie są przyzwyczajeni grać co 3 dni.