W bardzo ruchliwym miejscu Łodzi, na kładce nad al. Mickiewicza, pojawił się transparent o treści: Janusz Dziedzic won z ŁKS. Kibice ostatniej drużyny w tabeli manifestują w ten sposób niechęć do dyrektora sportowego klubu, którego obwiniają za obecną sytuację w tabeli. A ta, po przegranym meczu derbowym, jest praktycznie beznadziejna.
ŁKS z dorobkiem 10 punktów traci 11 punktów do piętnastego miejsca. Derby Łodzi kosztowały posadę Piotra Stokowca, którego zastąpił Marcin Matysiak.
Janusz Dziedzic ma ważny kontrakt z ŁKS do końca czerwca. Nieoficjalnie wiadomo, że na stanowisku mógłby go zastąpić Robert Graf, który był dyrektorem sportowym w Rakowie Częstochowa.
Zdjęcie: Stare Polesie (Facebook)
Pełna zgoda z Elkasiakiem, grabarz za cienki nawet na IILigę
Patryk
Z Janka taki sam fachowiec , jak z poprzednika, który bardziej dbał o wygląd i własną kieszeń niż interes klubu!!!
Przeciez to tylko chlopiec na posylki Salskiego,to grabarz niszczy klub i pociaga za sznurki