Wisła Kraków poznała dziś półfinałowego rywala w Pucharze Polski, a został nim Piast Gliwice. Nie wiadomo jednak, czy wiślacy w półfinale zagrają. Widzew Łódź chce bowiem powtórzenia ćwierćfinałowej rywalizacji, która, po dogrywce, zakończyła się wygraną Białej Gwiazdy 2:1. O złożonym proteście poinformował rzecznik prasowy Widzewa Marcin Tarociński.
– Podstawą była błędna decyzja sędziego, który wypaczył wynik spotkania. Klub wnosi o powtórzenie meczu, w celu wyłonienia zwycięzcy w sportowej rywalizacji – uzasadnia Tarociński.
Porażkę Widzew może zawdzięczać tylko swoim pseudo kibicom, którzy przy przewadze drużyny gości zadymili stadion, co spowodowało tak długi przedłużony czas gry, w konsekwencji wydarzenia, które miały miejsce w ostatniej minucie doliczonego czasu gry.
Wont z tą sektą Kubicami pseldo i handlarzami proszku
Naszym władzom trochę się pomieszało w baniakach, przegrywać trzeba umieć, jeszcze chyba nie było zarządu, który by mnie nie grzał ale obecni to już jakieś dno totalne, za chwilkę zepsują, wieloletnią przyjaźń , dla zasłużonych ludzi nie ma biletów na Legię, zejdźcie na ziemię, bo my was sprowadzimy. Rts na mistrza Polski!!! Ległe pukamy na 100% miłego weekendu.
Ok, błędy były, ale moim zdaniem nie wystarczy to do powtórzenia meczu. To, że w Belgii się udało, ale dopiero po odwołaniach, a tu zaraz kolejna faza i już po niej nie będzie szans nic ugrać