Nie tego spodziewali się kibice, którzy zasiedli na trybunach GIEKSA Areny, aby obejrzeć mecz 19. kolejki III ligi (grupa I) pomiędzy GKS Bełchatów i Bronią Radom. Zespół Bogdana Jóźwiaka był murowanym faworytem spotkania. Bełchatowianie jednak zawiedli, zremisowali 1:1 (1:1) i nie wykorzystali szansy objęcia, przynajmniej na kilkanaście godzin, fotela lidera.

Gospodarze bardzo szybko otworzyli wynik spotkania, a w 11. minucie bramkarza Broni pokonał kapitan GKS, grający 201 mecz w seniorskiej drużynie Brunatnych Mateusz Szymorek. Asystę przy bramce zapisał na swoje konto Łukasz Wroński. Wydawało się, że kolejne bramki to kwestia czasu. Nic takiego jednak nie miało miejsca. Broń nie załamała się straconym szybko golem i jeszcze przed przerwą doprowadziła do remisa. Leonida Otczenaszenkę zmusił do kapitulacji Sebastian Kobiera.

W drugiej połowie bełchatowianie przeważali, ale zespół z Radomia bardzo umiejętnie, a zarazem szczęśliwie bronił dostępu do własnej bramki. Brunatni w końcowych fragmentach nie schodzili praktycznie z połowy Broni, ale zwycięskiego gola nie strzelili.

GKS Bełchatów – Broń Radom 1:1 (1:1)
Bramki: Mateusz Szymorek 11 – Sebastian Kobiera 41

GKS: Otczenaszenko – Grzelak, Holik, Wójcik, Szymorek – Napolov (65′ Skórecki), Krasa, Wroński ż, Golański (86′ Malec), Bartosiak (65′ Woźniakowski) – Karpiński (74′ Zdybowicz)