AKTUALNOŚCI
Bramka Imada Rondicia to za mało

Widzew Łódź nie wygrał trzeciego ligowego spotkania z rzędu. Po zwycięstwach z ŁKS i Górnikiem Zabrze drużyna Daniela Myśliwca uległa 1:2 (0:0) we Wrocławiu Śląskowi i to jedenasta przegrana widzewiaków w tym sezonie. W 23 meczach Widzew wywalczył 28 punktów i jak na razie daje to dziewiąte miejsce w tabeli. 10 marca o 17:30 łódzki zespół podejmie Legię Warszawa.


keeza komplety sportowe

Po pierwszej, bezbramkowej połowie, która w wykonaniu Widzewa mogła się podobać, do głosu doszedł Śląsk. Osiem minut po wznowieniu gry Nahuel Leiva pokonał z jedenastu metrów Rafała Gikiewicza i gospodarze objęli prowadzenie. Widzewiacy próbowali zmienić losy meczu, trener Myśliwiec dokonywał zmian, ale w 78. minucie Leiva podwyższył prowadzenie Śląska na 2:0. Już w doliczonym czasie gry honorową bramkę dla Widzewa strzelił wprowadzony za Noaha Diliberto Imad Rondić.

Inna sprawa, że kolejny mecz Widzewa w odstępie kilku dni kończy się protestami. Mocnych słów na jednym z portali społecznościowych użył Bartłomiej Pawłowski.

Śląsk Wrocław – Widzew Łódź 2:1 (0:0)
Bramki: Nahuel Leiva 53-karny, 78 – Imad Rondić 90

Widzew: Gikiewicz ż – Kastrati, Żyro ż, Szota, Silva – Diliberto (70′ Rondić), Kun ż, Pawłowski ż – Terpiłowski ż (46′ Nunes ż), Sanchez ż, Tkacz (63′ Klimek)

Subskrybuj
Powiadom o

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments