AKTUALNOŚCI
Przegrana ŁKS z Lechem po pięknej walce

ŁKS Łódź przegrał z Lechem Poznań 2:3 (0:1) w meczu 29. kolejki PKO Ekstraklasy i praktycznie do matematycznego minimum ograniczył szanse na uniknięcie degradacji. Kibice po raz kolejny obejrzeli jednak spotkanie, w którym ŁKS grał odważnie, ambitnie i był bliski zdobyczy punktowej. To budowanie kapitału już na przyszły sezon.


keeza komplety sportowe

W pierwszej połowie kibice obejrzeli jedną bramkę, którą w 36. minucie strzelił Mikael Ishak. Tuż przed zakończeniem tej części gry ponad 15 tysięcy osób wstrzymało oddech. Na murawę upadł, bez kontaktu z przeciwnikiem Dani Ramirez. Pomocnik ŁKS otrzymał błyskawicznie pierwszą pomoc, po kilku minutach odzyskał przytomność i przewieziony został do szpitala. Wyjeżdżając ze stadionu zdążył pokazać kibicom kciukiem, że wszystko będzie w porządku.

Druga połowa była widowiskiem, które na długo zapamiętają kibice. Lech za sprawą Filipa Marchwińskiego wyszedł na dwubramkowe prowadzenie, ale ŁKS nie zamierzał się poddawać. Już pięć minut po stracie drugiego gola Kay Tejan zdobył z karnego kontaktowego gola. W 68. minucie po raz drugi żółtą kartkę obejrzał zmiennik Ramireza Thiago Ceijas. Mimo tego ŁKS nie zaprzestał walki. W 90. minucie do wyrównania doprowadził wprowadzony chwilę wcześniej na boisko Stipe Jurić. Ostatnie słowo należało jednak do Kolejorza, a konkretnie do Marchwińskiego. Po raz drugi pokonał Dawida Arndta i ustalił wynik spotkania na 3:2.

ŁKS Łódź – Lech Poznań 2:3 (0:1)
Bramki: Kay Tejan 60-karny, Stipe Jurić 90 – Mikael Ishak 36, Filip Marchwiński 56, 90

ŁKS: Arndt – Dankowski, Mammedov, Gulen, Durmisi ż – Tejan, Ramirez (45′ Ceijas ż, cz), Mokrzycki, Hoti (90′ Jurić), Balić (90′ Młynarczyk) – Janczukowicz (74′ Pirulo ż)

Subskrybuj
Powiadom o

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments