Sytuacja Skalnika Sulejów, delikatnie mówiąc, nie jest najlepsza. Klub, który miał być rewelacją rozgrywek IV ligi łódzkiej, zawisł nad przepaścią i grozi mu degradacja do klasy okręgowej. 1 maja uległ na własnym stadionie Omedze Kleszczów 0:1 (0:0) mimo transferu last minute piłkarza z drugoligowego klubu. A mowa o Mateuszu Magdziarzu. 21-letni pomocnik grał ostatnio w Skrze Częstochowa.
Kibice z naszego regionu mogą go natomiast kojarzyć z występów w Unii Skierniewice. Magdziarz zagrał w tym sezonie jedynie 45 minut w spotkaniu 1. kolejki II ligi, który to mecz Skra przegrała z Hutnikiem Kraków 0:3.
Skalnik na dziewięć meczów przed końcem zajmuje szesnaste miejsce w tabeli z dorobkiem 23 punktów. Do zgierskiego Boruty traci trzy, a do KS Kutno pięć punktów. W Sulejowie kibice będą musieli również trzymać kciuki za Wartę Sieradz i za jej utrzymanie w III lidze. Degradacja sieradzan będzie oznaczała to, że Skalnik będzie musiał zająć przynajmniej czternastą lokatę. A na to w tym momencie się nie zanosi.
Zarząd tak rządzi.
Podać się do dymisji już wystarczy tej farsy.
Brak szacunku do ludzi,którzy coś potrafią odbiło się czkawka .
Brak wzmocnień w przerwie zimowej, a przede wszystkim brak jakiegokolwiek Napastnika, nawet pół napastnika.
Do tego dochodzi Trener mający cały okres przygotowawczy z drużyną, sparingi, treningi i zdobył w 8 kolejkach 2/24punkty!??? Czy nie jest już za późno na ratowanie drużyny?