Widzew Łódź nie zaliczy końcówki sezonu w PKO Ekstraklasie do udanych. Zespół trenera Daniela Myśliwca (na zdjęciu) przegrywa mecz za meczem, a na domiar złego stracił na kilka miesięcy swojego kapitana Bartłomieja Pawłowskiego. W niedzielę widzewiacy ulegli przed własną publicznością Zagłębiu Lubin 1:3 (1:2). Poniżej wypowiedź szkoleniowca.

– Gratuluję trenerowi Fornalikowi i jego zespołowi zasłużonego zwycięstwa. My zagraliśmy bardzo słabo w pierwszej połowie. Ciężko mi to racjonalnie wytłumaczyć, bo nietypowo dla siebie nie poszło nam strategicznie. Naciskałem na sporo gierek w procesie treningowym, a to nie wyszło. Przy pierwszej bramce Żyro przeszkodził sobie z Kunem, ale Mateusz miał tak wyjść zgodnie z moimi zaleceniami. Z tego wyszła strata i zawodnik Zagłębia dostał piłkę w prezencie. Z pierwszej połowy nie jestem zadowolony, bo nie wydarzyło się nic na co nie powinniśmy być gotowi. W drugiej połowie cieszy mnie reakcja. Piłkarze zagrali na takim poziomie, jakiego byśmy od siebie oczekiwali. Szkoda okazji Fabio, bo mogliśmy więcej wycisnąć z tego meczu, niż tylko niezłą drugą połowę. Efekt jest zły – przegrywamy zasłużenie. Na poziomie Ekstraklasy nie możemy popełniać takich błędów, na które powinniśmy być gotowi – powiedział Myśliwiec.

Źródło: widzewtomy.net