AKTUALNOŚCI
Czerwono i remisowo na Stadionie Króla

Podziałem punktów zakończyło się poniedziałkowe spotkanie 3. kolejki I ligi pomiędzy ŁKS Łódź i Górnikiem Łęczna. To pierwsza zdobycz punktowa spadkowicza z PKO Ekstraklasy. Przy alei Unii Lubelskiej pozostał niedosyt. ŁKS stracił bowiem bramkę na 1:1 w 89. minucie. Strzelił ją bardzo dobrze znany w naszym regionie Damian Warchoł.

Pierwsza połowa spotkania nie przyniosła emocji. Obie drużyny grały zachowawczo, a sytuacji podbramkowych było jak na lekarstwo. Nic dziwnego więc, że zespoły schodziły do szatni z bezbramkowym wynikiem. O wiele więcej działo się po zmianie stron. Już pięć minut po wznowieniu gry Andreu Arasa pokonał Adriana Kostrzewskiego i ŁKS objął prowadzenie. Sześć minut później za brutalny faul Leszek Lewandowski z Zabrza usunął z boiska Adriena Louveau. ŁKS musiał bronić się w dziesiątkę i do 89. minuty to się udawało. Wtedy jednak Damian Warchoł znalazł drogę do bramki, pokonując Łukasza Bombę. W końcówce Górnik miał jeszcze okazje, aby wygrać. Na szczęście jednak zabrakło mu skuteczności.

10 sierpnia (sobota) o 19:35 ŁKS zmierzy się w Legnicy z miejscową Miedzią.

ŁKS Łódź – Górnik Łęczna 1:1 (0:0)
Bramki: Andreu Arasa 50 – Damian Warchoł 89

ŁKS: Bomba – Dankowski, Gulen, Louveau cz, Majcenić ż (82′ Głowacki) – Balić (59′ Tutyskinas), Kupczak ż, Mokrzycki ż (82′ Mihaljević), Pirulo (69′ Wysokiński), Zając – Arasa (68′ Feiertag)

Zdjęcie: ŁKS Łódź

Subskrybuj
Powiadom o

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments