Siedemnaście zdobytych punktów w dziewięciu meczach plasuje Wartę Sieradz na trzecim miejscu w tabeli III ligi (grupa I). Konia z rzędem temu kto przewidziałby taką postawę sieradzan w pierwszej części sezonu. Oprócz fatalnego pojedynku z Pelikanem Łowicz (domowa porażka 0:5) sieradzanie spisują się bardzo dobrze. W 9. kolejce pokonali w Łomży miejscowy ŁKS 4:2 (2:0).

Faworytem pojedynku wydawali być się gospodarze prowadzeni przez dobrze znanego w naszym regionie Marcina Płuskę. W Łomży głośno przed sezonem mówiło się o walce o II ligę. Tymczasem nieoczekiwanie dla wszystkich przewagę od pierwszej minuty uzyskała Warta. Abdullahi Oyedele dwukrotnie pokonał przed przerwą Adriana Olszewskiego i goście wygrywali do przerwy 2:0.

Gospodarze w drugiej połowie rzucili się do odrabiania strat, a Warta nastawiła się na grę z kontry. I po jednej z nich Jakub Piela podwyższył prowadzenie na 3:0. Ostatni kwadrans przyniósł jeszcze trzy bramki. Dwie z nich strzelili gospodarze, ale najpiękniejsza była ta, którą zdobył Ołeh Trubnikov. Zauważył, że Olszewski wyszedł z bramki i posłał piłkę do siatki z odległości ponad 50 metrów!

ŁKS Łomża – Warta Sieradz 2:4 (0:2)
Bramki: Kamil Wenger 76, Hubert Antkowiak 90 – Abdullahi Oyelede 10, 44, Jakub Piela 74, Ołeh Trubnikov 90

Warta: Zdeb – Sójka, Piela (80′ Popczyk), Knap (67′ Lis), Karlikowski – Ślesicki, Gandziarowski, Pietrzak (67′ Pawlak), Trubnikov (90′ Iwankiewicz) – Kręcichwost, Oyedele (80′ Maćczak)