AKTUALNOŚCI
Lider zatrzymany

Niespodzianką zakończył się wyjazdowy mecz lidera grupy pierwszej łódzkiej klasy A. Faworyzowana drużyna GKS Ksawerów przegrała z Tornado Łódź 3:2.


Gdyby można było obstawiać mecze A-klasowych drużyn, większość bukmacherów z pewnością postawiłaby na GKS Ksawerów. Lider dzielnie dążąc do awansu wygrywał ostatnio mecz za meczem i zdecydowanie był na fali. W przeciwieństwie do drużyny Tornado, która wiosną przegrała mecz z GLKS Dłutów i tylko zremisowała z Sokołem Lutomiersk. Spotkanie rozpoczęło się z lekkim opóźnieniem z powodu późnego wypisywania protokołu meczowego przez gospodarzy, być może dlatego, że nową funkcję trenera objął jeden z zawodników tej drużyny. Kilka pierwszych minut spotkania pokazało, że drużyna z Łodzi wcale nie chce się bronić. Ustawienie 4-4-2 sprawiało wiele problemów drużynie z Ksawerowa. Zabójcze okazały się dwie akcje, po których gospodarze dwukrotnie trafiali do siatki gości. Około 10. minuty, po stały fragmencie gry, bramkę strzałem głową zdobył wracający do drużyny po przerwie Michał Stefanek. Trzy minuty później po samotnej akcji lewą stroną boiska, bramkę zdobył inny zawodnik powracający po przerwie Marcin Olczyk. Tornado szło za ciosem i starało się podwyższyć wynik, niestety nieskutecznie. Kluczową sytuacją dla gospodarzy była kontuzja lewego pomocnika, która sprawiła, że cała gra się posypała. Wykorzystali to goście i po gapiostwie gospodarzy bramkę przed przerwą zdobył napastnik Ksawerowa. Po zmianie stron goście rzucili się na Łodzian. Gospodarze tego dnia mieli wiele szczęścia. Dwa słupki i prawdopodobnie dwa niepodyktowane rzuty karne, przy których można by było dyskutować. Gorąco się zrobiło po jednej sytuacji, gdy sędzia za symulowanie faulu pokazał zawodnikowi gości żółty kartonik. Kilku zawodników z Ksawerowa doskoczyło do sędziego z pretensjami o poprzednie sytuacje i skończyło się na kilku upomnieniach. W 80. minucie meczu po rzucie rożnym goście strzałem głową doprowadzili do remisu. Wynik 2:2 sprawił, że Ksawerów coraz śmielej próbował zdobyć zwycięską bramkę, tym samym odkrywając się w grze obronnej. W 90. minucie indywidualną akcję w środku boiska przeprowadził Dariusz Pietrzak, który ograł 3 zawodników i dograł kapitalną piłkę do lewego pomocnika Joela. Ten równie dobrze dograł w pole karne gości doKazimierza Czerwienca, który strzałem z 5 metrów pod poprzeczkę ustalił wynik meczu na 3:2 dla Tornado. Sędzią kilka minut później zagwizdał po ras ostatni i euforia wybuchła wśród piłkarzy Tornado, którzy tym samym pomogli drużynie z Dłutowa zbliżyć się na 1 punkt do lidera. W czołówce o awans walczą już tylko dwie drużyny: GKS Ksawerów, który ma 32 punkty i GLKS Dłutów z dorobkiem 31 oczek. Burza Pawlikowice i Iskra Dobroń mają po 24 punkty i już raczej nie będą liczyć się w walce o awans. Ciekawie zapowiada się 16. kolejka, gdzie dojdzie do konfrontacji GLKS Dłutów z GKS Ksawerów. Będzie to zapewne mecz o awans.

Subskrybuj
Powiadom o

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments