AKTUALNOŚCI
Ważne zwycięstwo Widzewa

Widzew wygrywa spotkanie 23. kolejki Ekstraklasy, w którym przeciwnikiem była drużyna Polonii Bytom. Na wynik 3:1 zapracowali Prejuce Nakoulma, Dudu Paraiba, Błażej Telichowski oraz Przemysław Oziębała.

gadzety kibica keeza

 

Piękna pogoda, nastrój świąteczny i niezła frekwencja na stadionie wskazywały, że trudno być pesymistą. W wyjściowym składzie Widzewa było kilka niespodzianek. Czesław Michniewicz desygnował do gry trzech stoperów –  Maderę, Szymanka i Bieniuka. Jeszcze bardziej zaskoczyła obecność Nakoulmy w wyjściowym składzie. Reasumując. Widzew rozpoczął trójką obrońców i trójką napastników.

Widzewiacy rozpoczęli spotkanie ofensywnie atakując rywala już na jego połowie. Pierwszą groźną akcję w 8. minucie mieli jednak piłkarze z Bytomia.

Dośrodkowanie z lewej strony boiska, główkuje Podstawek i Mielcarz łapie piłkę. Dwie minuty poźniej Nakoulma zakręcił obrońcami Polonii jednak oddał strzał wysoko ponad poprzeczką. W 12. minucie Radzewicz wrzucał piłkę na pole karne Widzewa i do piłki na szczęście nie doszedł Kilar. Po kwadransie przewagi podopieczych Michniewicza Polonia przeniosła ciężar gry na połowę Widzewa i spotkanie się wyrównało. W 20. minucie Sernas wywalczył piłkę przed polem karnym rywala a wbiegający Dzalamidze zdecydował sie na strzał z pierwszej piłki. Chybił minimalnie. Chwilę później fantastycznym podaniem piętą popisuje się Panka i aktywny Nakoulma uderza w boczną siatkę bramki bytomian. W 29. minucie fantastycznym przejęciem i wyprowadzeniem piłki z własnej połowy popisał się znów Panka. Prostopadłe podanie do Nakoulmy a ten faulowany pada w polu karnym. Rzut karny. Do piłki podchodzi sam poszkodowany i strzałem w lewy dolny róg pokonuje Juszczyka. 1:0 dla Widzewa. Po zdobyciu gola zespół Michniewicza poszedł za ciosem i zawodnikom Polonii trudno było się wydostać ze swojej połowy. Pierwsza część spotkania zakończyła się niecelnym strzałem z dystansu Tymińskiego w 44. minucie.

W tej odsłonie meczu mniej widoczny był Nika Dzalamidze. Na wielkie słowa uznania zapracował Nakoulma, który aż palił się do gry. Uczestniczył w praktycznie każdej akcji ofensywnej Widzewa. Odnaleźć za to wciąż formy z początku sezonu nie mógł Sernas.

Wcześniej wspomniany Sernas mógł zostać bohaterem początku drugiej połowy. Po ładnym podaniu Brozia Darvydas oddał minimalnie niecelny strzał z 25 metrów a bramkarz Polonii tylko odprowadził piłkę wzrokiem na aut. W 50 minucie mało brakowało a Polonia mogła doprowadzić do wyrównania. Kobylik dośrodkował z prawej strony, Radzewicz mocno główkował a Mielcarz końcami palców sparował piłkę na aut. Na szczęście piłkarz z Bytomia był również na pozycji spalonej. Chwilę potem faul symuluje Dudu za co sędzia karze go żółtą kartką i tym samym pozbawia możliwości występu w spotkaniu z Legią. Jednak brazylijczyk rekompensuje z nawiązką swój błąd. Kwadrans po wznowieniu gry po faulu na Pance sędzia dyktuje rzut wolny przed linią pola karnego. Do piłki podbiega Dudu i precyzyjnie kieruje piłkę w prawe okienko bramki bytomian. Juszczak niefortunnie odbija futbolówkę, która odbija się od poprzeczki oraz głowy bramkarza i ostatecznie wpada do siatki Polonii. Widzew prowadzi 2:0. Warto odnotować, że chwilę wcześniej wyróżniającego się Nakoulmę zastępuje Ostrowski. W 71 minucie Radzewicz przeprowadza rajd przez pole karne Widzewa jednak kończy strzałem na tyle słabym ,że golkiper łodzian pewnie łapie piłkę. Niestety Mielcarz nie popisał się zupełnie trzy minuty później. Aktywny Radzewicz wykonuje rzut wolny, piłkę wypuszcza z rąk nasz bramkarz, do której w wielkim zamieszaniu dopada Błażej Telichowski i umieszcza ją w bramce ustalając wynik spotkania na 2:1.

Po bramce Polonia rzuciła się do ataków, które raz po raz przerywały kontry widzewiaków. I jedną z takich kontr w 80. minucie przeprowadzili Grzelczak, który przejmując piłkę w środku boiska popędził z nią do przodu podając na lewą stronę do Sernasa, który z pierwszej piłki odegrał do ustawionego na 15. metrze Panki, ale ten nie zdołał umieścić piłki w bramce.

Dwie minuty później lewą stroną zaatakował Ostrowski, który z kolei dograł piłkę do Dudu, a ten płasko wbił ją w pole karne, gdzie po lekkiej dezorientacji do piłki dobiegł w końcu Budka i uderzył z dystansu, ale przestrzelił ponad bramką.

Chwilę później Panka wrzucił piłkę na prawą stronę do Adriana Budki który momentalnie dośrodkował w pole karne, a tam minimalnie z piłką minął się Sernas i wynik wciąż pozostawał bez zmian.

W 85. minucie przypomnieć mogła o sobie Polonia, ale rzut wolny Kobilika został bardzo kiepsko wykonany i stworzyło to okazję do kolejnej kontry którą zapoczątkował bardzo dobrze spisujący się w tym meczu Ostrowski, dograł piłke Sernasowi, który stanął w sytuacji niemalże sam na sam z bramkarzem, ale w tym pojedynku niestety to właśnie ten drugi wyszedł obronną ręką.

Minutę później znowu Sernas dostał piłkę, poszarżował na bramkę gości i mocno uderzył, ale bramkarz świetnie po raz kolejny wybronił swój zespół z opresji. Po tej akcji Litwin opuścił boisko, a w jego miejsce pojawił się Przemysław Oziębała. Sernas za aktywność w dzisiejszym spotkaniu dostał podziękowania w postaci oklasków od kibiców.

Sędzia przedłużył to spotkanie o 4 minuty, które zmobilizowały jeszcze drużynę gości, która kreując chaotyczne akcje raz po raz zagrażała strefie obronnej Widzewa. Widzew z kolei postawił na szybkie kontrataki, które także przynosiły niewymierny skutek.

W ostatniej doliczonej minucie świetne podanie do Oziębały i ten szybkim sprintem z połowy boiska popędził w kierunku piłki i wyszedł sam na sam z bramkarzem, uderzył obok niego, a piłka trafiła w słupek, lecz na szczęście wróciła do Oziębały i ten na spokojnie dobił ją i ustalił wynik spotkania na 3:1 dla Widzewa.

Źródło: widzewlodz.pl

Subskrybuj
Powiadom o

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments