Przyjechaliśmy do Poznania na bardzo trudny teren z zamiarem wywiezienia chociaż jednego punktu. Mieliśmy z góry założony plan i staraliśmy się go konsekwentnie przez całe spotkanie realizować – powiedział trener PGE GKS Bełchatów Maciej Bartoszek po meczu z Lechem.

Wywozimy stąd punkt i należy być z niego zadowolonym. Zawsze powtarzam, że się dodaje, a nie odejmuje i jesteśmy w tej chwili bogatsi. Mogliśmy pokusić się o zwycięstwo. Nie było może stuprocentowych sytuacji, ale np. lepiej wykonane stałe fragmenty gry w pierwszej części spotkania mogłyby zakończyć się bramką i momentami dłużej utrzymywaliśmy się przy piłce. Nie wybrzydzajmy, ponieważ zdobyliśmy punkt na bardzo trudnym terenie. Co do Lecha Poznań, to prędzej bym chyba trafił szóstkę w „totka”, niż odgadł, jak personalnie zagrają gospodarze – powiedział Bartoszek.

Jose Maria Bakero, trener Lecha Poznań: – Uważam, że to było spotkanie w którym od początku chwyciliśmy dobry rytm. Staraliśmy się przeprowadzać akcje i udawało nam się to do 3/4 długości boiska. Stworzyliśmy dwie, trzy dogodne sytuacje do zdobycia bramki, jednak strzelaliśmy nieskutecznie. Z naszą jakością powinniśmy lepiej sobie poradzić. W drugiej połowie dopiero po pięciu minutach złapaliśmy drugi oddech i było wyraźnie widać, że Bełchatów nastawił się na obronę. Brakowało nam ostatniego podania i żal, że nie strzeliliśmy bramki. Jestem nieco zawiedziony remisem.