Ostatnie dwa spotkania Mechanika Radomsko przed własną publicznością kończyły się remisami. Przez długi czas wydawało się, że również mecz z LKS Mierzyn zakończy się podziałem punktów. W końcówce meczu gospodarzom udało się jednak przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. Trzy punkty dały radomszczanom dwa celne uderzenia głową Łukasza Gloca.

Pierwsza połowa pojedynku Mechanika Radomsko z LKS Mierzyn była niezwykle senna. Gospodarze próbowali rozmontować obronę gości. Wszelkie próby były rozbijane przez blok defensywny Mierzyna. Kiedy już udało się przebić przez obronę gości strzały Adama Olejnika oraz Przemysława Szewczyka mijały bramkę gości. Nastawiony na remis Mierzyn od czasu do czasu próbował odgryzać się gospodarzom, ale również z ich poczynań niewiele wynikało.
Relację z drugiej połowy z zasadzie można rozpocząć od 80. minuty, kiedy radomszczanie wyszli na prowadzenie. Do momentu zdobycia bramki spotkanie toczyło się w taki sam sposób jak pierwsza odsłona. Kibice oglądali nieporadne ataki Mechanika oraz wyprowadzone co jakiś czas kontrataki gości. Wreszcie we wspomnianej 80. minucie radomszczanie przełamali obronę Mierzyna. Z lewej strony boiska piłkę w pole karne zagrywał Marek Brych. Na bliższym słupku piłkę trącił głową Łukasz Gloc, a ta wpadła do bramki. Po starcie gola Mierzyn ruszył do śmielszych ataków. W 85. minucie za drugą żółtą kartkę boisko musiał opuścić obrońca Mechanika Krzysztof Kociuga. Tym samym odżyły nadzieje gości na remis. Szybko rozwiał je jednak Gloc. Po ładnym dośrodkowaniu z prawej strony boiska Przemysława Krawczykowskiego, rezerwowy napastnik Mechanika drugi raz strzałem głową pokonał bramkarza gości.

Mechanik Radomsko – LKS Mierzyn 2:0 (0:0)
Bramki: Łukasz Gloc 80, 87.

Autor: pejot