AKTUALNOŚCI
Boruta tylko zremisował

Spotkanie pomiędzy Borutą Zgierz a Ceramiką Opoczno było hitem kolejki w wojewódzkiej lidze Deyny. Walcząca o mistrzostwo drużyna gospodarzy stawiana była w roli faworyta.

Mimo prowadzenia 2:0 piłkarze ze Zgierza nie zdołali utrzymać prowadzenia i mecz zakończył się remisem 2:2. Tym samym zgierzanie utrudnili sobie sprawę zajęcia pierwszego miejsca na koniec obecnego sezonu. Początek spotkania mógł należeć do gości, jednak prostopadłe podanie z środka pola nie dotarło do Pawła Kowalczyka, którego ubiegł bramkarz. Na odpowiedź gospodarzy trzeba było czekać do 10. minuty kiedy to podania z połowy boiska nie przerwał Kopacz, do piłki dopadł Potakowski i delikatnym lobem umieścił piłkę w siatce. Ta bramka od razu podziałała na zawodników Boruty, którzy poszli za ciosem. Trzy minuty później mogło być 2:0, ale gospodarze nie wykorzystali sytuacji trzech na jednego. W 16 minucie świetnym podaniem z głębi pola popisał się Olesiński, wychodzący na czystą pozycję Potakowski trafił w bramkarza. Chwilę później Banaszczyk technicznie uderzając zza pola karnego  podwyższył prowadzenie. Z każdą kolejną minutą przewaga zgierskiej drużyny topniała. W 30 minucie sygnał ostrzegawczy dał graczom MKP Grzyb nie wykorzystując dogodnej sytuacji. Ten sam zawodnik dwie minuty później wyregulował celownik i umieścił piłkę obok bezradnego Kaźmierskiego.

Druga połowa rozpoczęła się od groźnych ataków gospodarzy, ale ani Retkowski, ani Potakowski nie wykorzystali swoich szans. W 73 minucie stało się coś czego nie spodziewali się kontrolujący spokojnie spotkanie zgierzanie. 40 metrowe dośrodkowanie z rzutu wolnego wywołało ogromne zamieszanie w polu karnym Boruty, a największym spokojem wykazał się Rożej, który umieścił piłkę w siatce wyrównując stan spotkania. Obie drużyny miały jeszcze szansę na zmianę rezultatu, ale dzięki interwencjom bramkarzy wynik nie zmienił się.
Po końcowym gwizdku sędzia za dyskusje ukarał kilku graczy czerwonymi kartkami.

MKP Boruta Zgierz – Ceramika Opoczno 2:2 (2:1)
Bramki:
Potakowski 10, Banaszczyk 16 – Grzyb 32, Rożej 73

MKP Boruta: Kaźmierski- Sadłecki, Wiktorowski, Brzosko, Retkowski – Antczak (Jęckowski 58) , Błaszczyk, Olesiński, Prośniak – Potakowski, Banaszczyk (Kubacki 72)

Ceramika: Rzeszcz- Sadzikowski, Kopacz (Krygiel 70), Prusek, Ksyta – Rożej, Kowalczyk M., Kowalczyk K., Bartyzel (Kowalczyk Pat. 37) – Grzyb, Kowalczyk Paw.

Autor: bitner

Subskrybuj
Powiadom o

9 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
ziomek
13 lat temu

Chłopaszki się burzą, bo zremisowali wygrany mecz. 🙂 Co do sędziego, który nie ma wsparcia bocznych arbitrów to on nie da rady dokładnie ocenić spalonych i innych spornych rzeczy nie widząc ich z daleka.

typek
13 lat temu

Szkoda, że osoba z redakcji opisująca mecz nie napisała nic na temat sędziego i tego co „wyprawiał” na boisku. Sędzia nie gwizdał ewidentnych fauli dla gospodarzy i co najważniejsze puszczał około 3 metrowe spalone. Panie sędzio.. DZIĘKUJEMY !

Pomocnik
13 lat temu

Dobrze ze chociaz ten remis był bo przeciwko 11 i sedziemu sie ciezko gra …

Bramkarz
13 lat temu

Witam Serdecznie. Chcialbym zauważyć, że sędzia nie wykazał sie zbyt wysokimi umiejętnościami jeśli chodzi o sędziowanie. Nadmienie również, że sędzia nie „pokazał” nikomu czerwonej kartki, oraz nie ukarał nimi kilku piłkarzy, tylko jednego. Sędzia, przy bramce na 2:2 nie odgwizdał 2 metrowego spalonego (dobrze, ze nie powiedział, że Bramkarz został i dlatego nie bylo spalonego) i zrobił to z premedytacja, aby „udupić” zespół ze Zgierza. Na koniec gratuluje zespołowi z Opoczna dobrej, otwartej gry.

Z poszanowaniem.
Maciej.

sindbad
13 lat temu

tak to jest jeżeli do tak ważnego meczu wyznaczany jest tak ułomny sędzia który nie wie co to spalony …