AKTUALNOŚCI
Mechanik walczył dzielnie

Zakończone niedawno rozgrywki piotrkowskiej klasy okręgowej zostały zdominowane przez Włókniarza Moszczenica. Największym zaskoczeniem sezonu 2010/2011 w piotrkowskiej klasie okręgowej była postawa Mechanika Radomsko, który długo dotrzymywał kroku piłkarzom z Moszczenicy.

Obok spadkowicza Włókniarza Moszczenica przed sezonem w gronie drużyn, które mogą powalczyć o awans do IV ligi wymieniano Świt Kamieńsk oraz Zjednoczonych Bełchatów, które od kilku sezonów należą do czołówki piotrkowskiej klasy okręgowej. O Mechaniku Radomsko nikt nie wspominał. Wszak zespół w sezonie 2009/2010 szczęśliwie utrzymał się w lidze. Niemniej jednak to właśnie radomszczanie byli prawdziwym „czarnym koniem” rozgrywek piotrkowskiej klasy okręgowej.
Po utrzymaniu miejsca w lidze okręgowej działacze Mechanika w przerwie letniej dokonali znaczących wzmocnień zespołu. Do klubu ściągnięto związanych z Radomskiem: Rafała Dawida, Marcina Antczaka oraz Tomasza Walioszczyka. Mieli oni sprawić, że radomszczanie nie musieliby drżeć o ligowy byt do ostatniej kolejki.
Początek sezonu 2010/2011 nie wskazywał, że radomszczanie włączą się do walki o awans. Drużyna prowadzona przez trenera Rafała Ozgę nie wygrała pierwszych trzech spotkań na własnym boisku. Zwyciężała za to na wyjazdach, co sprawiało, że Mechanik był w górnej części tabeli. W końcówce rundy jesiennej Mechanik rozbił na wyjeździe 3:0 kroczącego od zwycięstwa do zwycięstwa Włókniarza. To był bez wątpienia najlepszy mecz radomszczan w całym sezonie. Sami piłkarze uważają jednak, że najlepszy w ich wykonaniu był wygrany 2:0 jesienny mecz ze Skalnikiem Sulejów.
Na półmetku rozgrywek Mechanik był drugi tracąc do prowadzącego w tabeli Włókniarza siedem punktów. Po porażce Włókniarza w pierwszej wiosennej kolejce strata radomszczan do lidera zmalała do zaledwie czterech punktów. Przez kilka kolejek trwał korespondencyjny pojedynek na linii Moszczenica-Radomsko. Remisy Mechanika z Czarnymi Rozprza i Skalnika Sulejów sprawiły, że pojedynek lidera z wiceliderem nie był meczem o awans. Był to jedynie pojedynek o prestiż. Było bowiem pewne, że Moszczenica nie odda już IV ligi. Mecz w Radomsku zakończył się podziałem punktów, który praktycznie przypieczętował awans Włókniarza. Radomszczanom pozostała satysfakcja, że byli jedyną w lidze drużyną, która miała korzystny dla siebie bilans spotkań z Włókniarzem.
W całych rozgrywkach Mechanik z dorobkiem 70 punktów zajął drugie miejsce. Radomszczanie w sezonie 2010/2011 wygrali 21 spotkań, 7 zremisowali i ponieśli dwie porażki. W całym sezonie drużyna trenera Ozgi zdobyła 78 goli, co jest drugim po Włókniarzu wynikiem w lidze. Bramki dla Mechanika zdobywali: Tomasz Walioszczyk – 19, Przemysław Szewczyk – 10, Marcin Antczak, Marek Brych po 7, Łukasz Gloc – 6, Krzysztof Kowalski – 5, Adam Olejnik – 4, Przemysław Krawczykowski, Sławomir Makowski po 3, Grzegorz Piechota, Cezary Michalak, Marek Woźniak po 2 oraz Łukasz Martynowski, Maciej Łyś, Rafał Radziejewski, Sebastian Mysłek i Jakub Buliński po 1. Trzy gole dla radomszczan padły także po strzałach samobójczych. Do bramki Mechanika piłka wpadała 23 razy. Oznacza to, że radomszczanie mogą pochwalić się najlepszą defensywą w piotrkowskiej klasie okręgowej.
Autor: pejot

Subskrybuj
Powiadom o

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments