Do rozpoczęcia rozgrywek w skierniewickiej klasie okręgowej pozostały dwa tygodnie, tak więc kluby kompletują swoje kadry. Najwięcej wzmocnień w drużynie rezerw Pelikana, natomiast z Orląt Cielądz odeszło trzech czołowych piłkarzy.

Jak już pisaliśmy w Łowiczu do drugiej drużyny ściągani są wyróżniający się piłkarze z okręgu łowickiego. Niepewna jest przyszłość Łukasza Wierzbickiego, który prawdopodobnie zostanie w Orle. Władze łowickiego zespołu starają się natomiast o angaż pozostałych zawodników.
W Cielądzu kibice nie będą już oglądać swojego najlepszego strzelca Łukasza Sarkowicza. Będzie on bronił barw czwartoligowej Mszczonowianki Mszczonów. Tą samą drogę obrał Michał Kaźmierczak. Obaj odeszli z klubu z Cielądza na zasadzie transferu definitywnego. Do Mszczonowa przenosi się także zdolny młodzieżowiec Marcin Ciesielski, który będzie wypożyczony. W ich miejsce Orlęta sprowadziły: Marcina Stolarka (Mszczonowianka), Przemysława Redlisiaka (GLKS Sadkowice), Piotra Pietrzaka oraz Damiana Marcinkowskiego (Juvenia Wysokienice).
W zespole wicemistrza okręgówki Korony Wejsce nie będzie można zobaczyć już najlepszego strzelca Mariusza Trakula, który prawdopodobnie zagra w zespole Pelikana II, natomiast w trzeciej drużynie poprzedniego sezonu Astrze Zduny zobaczymy Przemysława Grzegory. Poprzedni sezon spędził w drugim zespole MKS Kutno. Poza tym w obu ekipach pozostają czołowi piłkarze.
Nieborowski Orzeł testował Konrada Bolimowskiego i najprawdopodobniej jesienią będzie bronił barw Orła. Po kontuzji wraca także środkowy obrońca Piotr Dziedziela. Władze klubu starają się, aby wszyscy zawodnicy stanowiący o sile Nieborowa pozostali w klubie.
Do sezonu przygotowuje się już od dłuższego czasu Jutrzenka Drzewce. O dobrej formie świadczy wysoka wygrana w meczu finałowym o Puchar Starosty Skierniewickiego. Jutrzenka rozgromiła Macovię Maków 4:0. Gole zdobywali: Białek, Pawelczak oraz Krawczyk dwie.

Autor: Tomasz Ścibor