Trwa przerwa na reprezentację, ale dotyczy ona T-Mobile Ekstraklasy. Natomiast piłkarze Młodej Ekstraklasy rozegrają w tym terminie awansem 15. kolejkę. Widzewiacy podejmą Lecha Poznań (sobota, godz. 15). Wydaje się, że mają łatwiejsze zadanie, niż liderująca Korona Kielce, która zmierzy się na wyjeździe z Legią Warszawa.

Jest więc szansa, że Widzew obejmie po tej kolejce prowadzenie w tabeli. Rywal naszego zespołu – Lech Poznań – zajmuje 9. miejsce w tabeli Młodej Ekstraklasy, z dorobkiem 5 punktów. Poznańscy piłkarze w tym sezonie wygrali tylko jeden mecz, z ŁKS (4:1). Wówczas jednak mogli liczyć na wsparcie zawodników z seniorskiej drużyny. Przeciwko ŁKS zagrali m.in. Vojo Ubiparip (strzelił dwie bramki), Jacek Kiełb (również strzelił bramkę), Jasmin Burić i Sergiej Kriwiec.

Bez pomocy starszych kolegów, młody Lech nie gra już tak dobrze. Co nie oznacza, że w jego składzie nie ma ciekawych i groźnych zawodników. Zapewne niejeden kibic słyszał o Kamilu Drygasie. Innym interesującym graczem jest chociażby Szymon Drewniak. Widzewiacy powinni także bacznie uważać na Wojciecha Barabasza czy Wojciecha Gola.

Problemem trenera Andrzeja Kretka są jednak przede wszystkim osłabienia zespołu. Wątpliwy jest występ Sebastiana Dudy, który jest po kontuzji. Mariusz Stępiński i Patryk Stępiński co prawda wracają w piątek ze zgrupowania reprezentacji, ale będą mieli za sobą być może nawet trzy mecze (w piątek odbywa się finał turnieju o Puchar Syrenki) w ciągu kilku dni, więc nie wyobrażamy sobie, żeby zagrali jeszcze w weekend.

Trener Kretek nie będzie mógł też liczyć na większą grupę zawodników z pierwszego zespołu. Prawdopodobnie w MESA zagrają jedynie Sebastian Radzio oraz jeden z rezerwowych bramkarzy. Za to po kontuzji wraca do gry obrońca Daniel Dybiec. Poza tym, do dyspozycji trenera jest też Łukasz Grzeszczyk, który ostatecznie nie odszedł z Widzewa, ale został przesunięty do Młodej Ekstraklasy.

Źródło: widzewiak.pl