AKTUALNOŚCI
Spóźniona Warta przegrywa

Z pozoru skromne, ale w pełni zasłużone zwycięstwo odnieśli w sobotnie popołudnie piłkarze Radomiaka. Zieloni w ramach piątej serii spotkań pokonali przed własną publicznością Wartę Sieradz 2:1 i utrzymali pozycję lidera tabeli.

gadzety kibica keeza

 

Gole na wagę trzech punktów zdobyli Krystian Puton w 18. minucie i Marcin Figiel w 49. minucie. Honorowe trafienie dla gości zaliczył w doliczonym czasie gry Łukasz Markiewicz.
Z uwagi na opóźniony przyjazd drużyny Warty do Radomia (awaria autokaru) pojedynek rozpoczął się nie jak planowano o godzinie 17:00, ale trzydzieści minut później. Podopieczni trenera Dariusza Dźwigały rozpoczęli mecz z jedną zmianą w składzie w porównaniu do ostatniego meczu z Mazurem. Miejsce nieobecnego Wojciecha Wociala zajął Piotr Wlazło, a najbardziej wysuniętym graczem był Marcin Figiel.
W pierwszym kwadransie spotkania Radomiak koncentrował swoje ataki na lewej stronie boiska gdzie bardzo dobrze poczynał sobie Krystian Puton. W 18. minucie właśnie ten zawodnik pięknym uderzeniem prawą nogą zza pola karnego wyprowadził zielonych na prowadzenie. Po strzeleniu gola radomianie kontrolowali przebieg wydarzeń na boisku czyhając na okazję do podwyższenia rezultatu. Ta przyszła dopiero w 45. minucie kiedy to w dogodnej sytuacji po zagraniu od Łukasza Szarego znalazł się Marcin Figiel, ale bardzo mocy strzał z narożnika pola karnego zdołał sparować na rzut rożny rezerwowy bramkarz Warty, Marek Wojciechowski, który w 35. minucie zastąpił Dawida Wnuka. Golkiper Warty w starciu z Figielem doznał kontuzji, która uniemożliwiła mu dalsze kontynuowanie gry.

Od początku drugiej połowy Radomiak podkręcił tempo czego efektem był szybko strzelony gol na 2:0. W 49. minucie wprowadzony na boisko tuż po zmianie stron Kacper Wnuk dograł w pole karne do Figiela, a ten ze spokojem najpierw przyjął piłkę, a następnie bez problemu skierował ją do bramki.

Już w doliczonym czasie gry do wrzuconej w pole karne Radomiaka piłki wyszedł Banasiak, który przy swojej interwencji zderzył się z jednym z graczy przyjezdnych i nie zdołał opanować piłki. Sędzia nie podyktował rzutu wolnego lecz pozwolił grać dalej, przez co Łukasz Markiewicz wpakował piłkę do pustej bramki zmniejszając tym samym rozmiary porażki swojej drużyny. Kilka sekund wcześniej sytuacji sam na sam z Wojciechowskim nie wykorzystał Figiel.

Radomiak Radom – Warta Sieradz 2:1  (1:0)
(Puton 18′, Figiel 49′ – Markiewicz 90’+2)
Radomiak: Banasiak – Szary, Moryc, Świdzikowski, Rolak – Tarnowski (76′ Domański), Wlazło, Dąbrowski (46′ Wnuk), Ojikutu (64′ Radecki), Puton (69′ Kozieł) – Figiel
Warta: Wnuk (35′ Wojciechowski) – Grodzki, Markiewicz, Grabowski, Kobierski P., Niedźwiedź (79′ Sobczak), Swędrowski, Jezierski, Graczykowski (67′ Maliszewski), Kobierski M., Grabowski.

Żółte kartki: Wlazło – Maliszewski, Swędrowski
Sędziował: Piotr Milczarek (Skierniewice)

Źródło: radomiak.com.pl

Subskrybuj
Powiadom o

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments