AKTUALNOŚCI
Minuty które wstrząsnęły Orłem

W meczu 6. kolejki łódzkiej klasy okręgowej na boisku w Wiśniowej Górze naprzeciw siebie stanęły zespoły miejscowego GLKS – u oraz Orła Parzęczew. Zdobycie trzech punktów oznaczało dla Orła dołączenie do drużyn z czuba ligowej tabeli, natomiast Andrespolii pozwalałoby wydźwignąć się z jej dna.

Od początku spotkanie było bardzo wyrównane choć Andrespolia już w 10. minucie mogła odjąć prowadzenie. Adam Sokół zmarnował sytuację sam na sam z bramkarzem strzelając wprost w jego ręce. Od tego czasu inicjatywę zaczęli przejmować goście. Udokumentowaniem tego stanu rzeczy była strzelona w 39. minucie bramka autorstwa Artura Garbacza. Dzięki temu na przerwę w lepszych humorach schodzili zawodnicy Orła.

To co się stało na początku drugiej odsłony można nazwać szybkim knock-outem ze strony zawodników Andrespolii. Wyraźnie zdominowany rywal popełniał coraz więcej błędów czego efektem były bramki autorstwa Adama Sokoła oraz Dariusza Kettwicha, kolejno w 50 i 52. minucie. Ostateczny cios w 66. minucie znów zadał Kettwich strzelając swoją drugą bramkę w meczu. Wyraźnie rozbity Orzeł zdołał w 70. minucie zmniejszyć przewagę rywala. Strzelona przez Artura Garbacza bramka pozwoliła zawodnikom z Parzęczewa mieć nadzieję na korzystny rezultat. W ostatniej akcji meczu sytuację sam na sam z bramkarzem GLKS-u zmarnował wprowadzony w 60 minucie Michalak. Niecelny strzał głową pozwolił graczom z Wiśniowej Góry unieść ręce w geście zwycięstwa.

GLKS Andrespolia Wiśniowa Góra  –  Orzeł Parzęczew 3:2 (0:1)
Bramki: Adam Sokół 50, Dariusz Kettwich 52, 66 – Artur Garbacz 39, 70

Autor: Damian Kramczyk

Subskrybuj
Powiadom o

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments