AKTUALNOŚCI
ŁKS ostatni raz w Bełchatowie?

Już w sobotę o godzinie 15:45 początek meczu 7. kolejki T-Mobile Ekstraklasy, w którym ełkaesiacy zmierzą się z drużyną Górnika Zabrze. Łodzianie, po odniesionym w poprzedniej kolejce zwycięstwu nad Cracovią, opuścili ostatnie miejsce w tabeli, które okupowali od początku sezonu.

W sobotę piłkarze z Łodzi będą mieli wyśmienitą okazję do poprawienia swojego rezultatu punktowego. Atmosfera w drużynie jest znakomita, przede wszystkim dzięki pokonaniu krakowian i widocznej gołym okiem poprawie jakości gry ŁKS-u. Nowy trener „Rycerzy Wiosny”, Michał Probierz jest jednak świadomy wielu niedoskonałości swojego zespołu i wypowiada się o najbliższym meczu w spokojny sposób:

Pamiętajmy, że nie da się wszystkiego odwrócić o 180 stopni w kilka dni i dlatego po zwycięstwie z Cracovią przestrzegam wszystkich przed hurraoptymizmem. Nadal czeka nas sporo pracy – mówi trener.

Piłkarze z Łodzi bardzo chcą odnieść pierwsze zwycięstwo przed własną publicznością, zapowiadają więc walkę od pierwszego do ostatniego gwizdka sędziego:

Ciężko pracujemy na treningach. Wiemy, że to dopiero początek drogi. W Krakowie graliśmy z pełnym zaangażowaniem, gdyż tylko taka podstawa da nam kolejne punkty. Nie wyobrażam sobie, abym po zakończeniu meczu stwierdził, że mogłem dać z siebie jeszcze więcej. Wszyscy muszą walczyć na całego i tak też zagramy z Górnikiem – obiecuje Antoni Łukasiewicz, strzelec zwycięskiej bramki z ostatniego spotkania.

Kibice biało-czerwono-białych także liczą na pełne zaangażowanie przez 90 minut meczu, szczególnie w odniesieniu do zawodników ofensywnych. Fani czekają bowiem na „przełamanie”, po którym gole zaczną zdobywać napastnicy – Marcin Mięciel i Marek Saganowski. Z pewnością trafienie któregoś z ulubieńców trybun korzystnie wpłynęłoby na morale całej drużyny.

Wiele zależeć będzie także od taktyki zastosowanej przez trenera. Udzielając odpowiedzi na pytania dziennikarzy podczas czwartkowej konferencji szkoleniowiec beniaminka nie chciał „odkrywać kart” i zdradzać ustawienia, które zastosuje przeciwko Górnikom.

Można grać jednym lub trzema napastnikami, albo tak jak Barcelona walczyć wszystkimi siłami. Każde założenie taktyczne jest dobre, jeżeli jest skuteczne. Ja oczywiście postaram się wybrać takie, które dla nas będzie najlepsze – przekonuje Michał Probierz.

Spotkanie z Górnikiem Zabrze prawdopodobnie będzie ostatnim, jakie ełkaesiacy rozegrają w Bełchatowie. Wszystko wskazuje na to, że kolejny mecz „u siebie” – z Podbeskidziem Bielsko-BiałaŁKS zagra już przy al. Unii.

Źródło: lkslodz.pl. Autor: Michał Winciorek

Subskrybuj
Powiadom o

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments