Zremisowany 1:1 mecz z Górnikiem Zabrze był dla ŁKS ostatnim spotkaniem w roli gospodarza, który odbył się w Bełchatowie. Kolejne ligowe potyczki łodzianie zagrają już na własnym stadionie przy al. Unii. Na pomeczowej konferencji prasowej trener Michał Probierz zadowolony był z remisu.

Adam Nawałka, trener Górnika Zabrze: Podział punktów jest sprawiedliwy. W pierwszej połowie, to Górnik był stroną dominującą. Kontrolowaliśmy środek pola i pierwsi zdobyliśmy gola. W drugiej części ełkaesiacy byli bardzo zdeterminowani, zdołali przejąć inicjatywę i doprowadzić do wyrównania. Obie drużyny miały jeszcze okazje, po których mogły strzelić kolejne bramki, ale ich nie wykorzystały. Wynik odzwierciedla przebieg dzisiejszego meczu.

Michał Probierz, trener ŁKS-u: Zaczęliśmy ten mecz zgodnie z planem. Wiedzieliśmy, że Górnik to bardzo silna drużyna, która w tym sezonie będzie walczyła o udział w europejskich pucharach. Popełniliśmy jednak błąd w obronie i straciliśmy bramkę. Po tym długo nie mogliśmy się odnaleźć. Byliśmy zupełnie rozbici. Dopiero po przerwie zespół na nowo nawiązał walkę i doprowadził do remisu. Po meczu z Cracovią przestrzegałem przed popadaniem w hurraoptymizm. Wciąż jest jeszcze wiele elementów, nad którymi musimy popracować. Z wyniku jestem zadowolony, bo w końcu udało nam się zdobyć punkt w Bełchatowie, gdzie poprzednie dwa mecze przegraliśmy. Kolejne spotkanie zagramy już w Łodzi i postaramy się wywalczyć w nim trzy punkty.

Źródło: lkslodz.pl