Piłkarzom Kasztelana Żarnów nie udało się zagrać równie skutecznie jak przed tygodniem w meczu ze Skalnikiem Sulejów. Piłkarze Świtu Kamieńsk wygrali z Kasztelanem 5:1 w spotkaniu 9. kolejki piotrkowskiej klasy okręgowej. Hat-trickiem popisał się Przemysław Olejnik.

Oba zespoły przystępowały do meczu w odmiennych nastrojach. Kasztelan w ostatniej kolejce wygrał ze Skalnikiem Sulejów 8:4. Świt z kolei przegrał z rezerwami Włókniarza Zelów aż 7:1. Przed własna publicznością kamieńszczanie chcieli się więc zrehabilitować za tą bolesną wpadkę.
Pierwsi gola zdobyli jednak goście. W 30. minucie uczynił to Karol Margielewski.  To pobudziło gospodarzy, którzy szybko wyrównali za sprawą Michała Błachowicza. Świt poszedł za ciosem i jeszcze przed przerwą w krótkim odstępie czasu Przemysław Olejnik oraz Dariusz Wiśniewski zdobyli kolejne gole dla gospodarzy.
Jeśli na druga połowę piłkarze Kasztelana wyszli z nadzieją na odrabianie strat to szybko ich zamiary ostudził Olejnik strzelając dla Świtu czwartego gola. Na kwadrans przed końcem ten sam zawodnik przypieczętował wygraną Świtu kompletując przy okazji hat-tricka. – Mamy duże wahania formy stąd tak różne oblicza drużyny na przestrzeni krótkiego okresu czasu – podsumowuje występy Świtu w ostatnich meczach Artur Lamch grający trener tego zespołu.

Świt Kamieńsk – Kasztelan Żarnów 5:1 (3:1)
Bramki: Michał Błachowicz 35, Przemysław Olejnik 40, 47, 75, Dariusz Wiśniewski 43 – Karol Margielewski 30.
Autor: pejot