Lider piotrkowskiej klasy okręgowej nie zwalnia tempa. LUKS po ciężkim boju wygrał w derbach powiatu radomszczańskiego ze Świtem Kamieńsk 1:0. Zwycięskiego gola w pierwszej części meczu strzelił Maciej Łyś.

Pierwsza połowa spotkania przebiegała pod dyktando gospodarzy. Szanse na zdobycie bramek mieli: Jacek Bernat i Michał Kołodziejski. W 25. minucie, jak się później okazało, jedynego gola w meczu strzelił Maciej Łyś, dla którego było to premierowe trafienie w lidze okręgowej. Pod koniec pierwszej połowy Świt mógł wyrównać po strzale Przemysława Olejnika.
Po zmianie stron lepiej grali goście. Pod bramką Gomunic groźnie było zwłaszcza po rzutach rożnych. Najbliższy strzelenia wyrównującego gola był Olejnik, który trafił w słupek. Nastawiony na kontry LUKS też miał swoje okazje. Po jednej z akcji gospodarze domagali się rzutu karnego za faul na Bernacie, ale skończyło się żółte kartce dla napastnika LUKS za próbę wymuszenia jedenastki.

Powiedzieli po meczu:
Artur Kowalski (grający trener LUKS): To był dobry mecz, w którym było dużo walki. W pierwszej połowie z trzech sytuacji wykorzystaliśmy jedną. W drugiej połowie nastawiliśmy się na kontry. Po jednej z akcji należał nam się rzut karny.
Artur Lamch (grający trener Świtu): Każda porażka boli bez względu na to czy przegrywa się 0:1 czy 0:4. Chcieliśmy zagrać jak najlepiej bo to dla nas takie małe derby. Niestety na wyjazdach trudno nam się gra. Ciężko jest wygrać z przeciwnikiem i sędziami. Szkoda sytuacji Przemka Olejnika, który trafił w słupek.

LUKS Gomunice – Świt Kamieńsk 1:0(1:0)
Bramka: Maciej Łyś 25.
Autor: pejot