W meczu 7. kolejki Wojewódzkiej Ligi Michałowicz nie było niespodzianki. Faworyt, Akademia Piłkarska ŁKS, pewnie pokonał gospodarza ze Zduńskiej Woli. Łodzianie zdobyli cztery bramki nie tracąc żadnej.

10 minut po pierwszym gwizdku sędziego łodzianie kombinacyjnie rozegrali rzut wolny. Marcin Wolski dograł piłkę Damianowi Błaszczykowi, jednak jego uderzenie zablokował jeden z obrońców Pogoni i piłka wyszła na rzut rożny. 8 minut później Patryk Tomalczyk dośrodkował z lewej flanki do Damiana Błaszczyka, który tym razem skutecznie uderzył futbolówkę. W 26. minucie spotkania Hubert Kubicki po dograniu Wolskiego uderzył w poprzeczkę bramki Pogoni. Chwilę później Kamil Malinowski skierował piłkę głową do siatki, jednak sędzia stwierdził, że w tej sytuacji był on na spalonym.  Jakiś czas po tym wydarzeniu na boisku doszło do ostrej wymiany zdań między Damianem Błaszczykiem i jednym z zawodników Pogoni, po której obaj delikwenci musieli opuścić boisko na 5 minut.  Kiedy wydawało się, że pierwsza połowa zakończy się wynikiem 0:1 Hubert Kubicki wyprzedził bramkarza ze Zduńskiej Woli zdobywając bramkę.

Druga połowa to już chaos, niecelne podania i dużo niepotrzebnych strat w grze obu ekip. Klarowną sytuację ełkaesiacy potrafili stworzyć dopiero 3 minuty przed końcem meczu, kiedy to Łukasz Serafinowicz kapitalne prostopadłe podanie z prawego skrzydła od Patryka Wojewódki zamienił na gola. W doliczonym czasie gry Hubert Kubicki dobił gospodarzy, zachowując zimną krew w sytuacji sam na sam z golkiperem Pogoni i ładnie podcinając nad nim piłkę.

Pogoń Zduńska Wola 97′ – Akademia Piłkarska ŁKS 97′ 0:4 (0:2)
Bramki:
18′ Błaszczyk (as. Tomalczyk)
38′ Kubicki (as. Żelichowski)
77′ Serafinowicz (as. Wojewódka)
80′ (+3) Kubicki (as. Zawadowski)

Autor: Szymon Orzechowski