Łowicz może liczyć na Olafa Okońskiego. Bramkostrzelny napastnik znów dał znać o sobie. Strzelił dwie bramki w zwycięskim dla Pelikana Łowicz spotkaniu ze Stalą Stalowa Wola. Okoński pokonywał bramkarza gości w odstępie zaledwie 120 sekund.

W pierwszej połowie kibice nie doczekali się bramek. Pelikan posiadał optyczną przewagę ale nie potrafił jej udokumentować golem. Siedem minut po wznowieniu gry było już jednak 1:0. Olaf Okoński zdecydował się na strzał z ostrego kąta i bramkarz Stali Bartłomiej Dydo musiał wyciągać piłkę z siatki. Pelikan poszedł za ciosem. Okoński uderzył na bramkę z 20 metrów, a Dydo rozmyślał chyba jeszcze poprzednią akcję gdyż pozwolił piłce wpaść do bramki. Stal nie załamała się i zaczęła groźnie atakować. W 64. minucie, po dośrodkowaniu w pole karne, kontaktowego gola zdobył Wojciech Białek. W ostatnich minutach Pelikan kilka razy groźnie skontrował i mógł strzelić trzeciego gola. Najlepszej sytuacji nie wykorzystał w 84. minucie Adamczyk, który przegrał pojedynek z Dydo. Po nerwowej końcówce gracze z Łowicza mogli unieść ręce do góry w geście zwycięstwa.

Pelikan Łowicz – Stal Stalowa Wola 2:1 (0:0)
Bramki: Olaf Okoński 52, 54 – Wojciech Białek 64

Pelikan: Pytkowski – Łakomy, Brodecki, Gołka, Żółtowski – Pomianowski ż (76′ Kosiorek), Łochowski (35′ Grajek), Gamla, Adamczyk – Kowalczyk ż (90′ Kowalczyk), Okoński (68′ Solecki).
Trener: Robert Wilk