Jedną z osób rannych we tragicznym wypadku drogowym w okolicach Popielaw (powiat tomaszowski) jest piłkarz tomaszowskiej Lechii, Michał Polit. 21-letni zawodnik jechał na trening swojej drużyny. W prowadzone przez niego auto uderzył czołowo Opel Vectra.

W wyniku poniedziałkowego wypadku trzy osoby zostały ranne, jedna zginęła na miejscu. Ze względu na to, że trzy osoby zakleszczyły się wewnątrz pojazdu, konieczne było się użycie specjalistycznego sprzętu. Pocięto karoserię, by umożliwić dostęp do pasażerów. Jedna z osób zginęła na miejscu. Ze wstępnych ustaleń Policji wynika, że do wypadku doszło podczas manewru wyprzedzania na prostym odcinku drogi, jaki wykonywał 47- letni kierowca opla vectra. do zderzenia doszło około 2 kilometry za zakrętem w Bukowie w kierunku Rokicin. Kierowca jadący z dużą prędkością czołowo uderzył w corsę. Obydwa samochody przekoziołkowały i wpadły do rowu.

Mimo szybkiej reakcji służb ratowniczych nie udało się uratować kobiety podróżującej vectrą. Drugi pasażer tego samochodu, jego kierowca oraz kierowca corsy w stanie poważnym zostali odwiezieni do szpitala w Tomaszowie.

Z Opla Corsy, prowadzonego przez Michała niewiele zostało. On sam miał dużo więcej szczęścia. Został odwieziony do tomaszowskiego szpitala ze złamaniami kości śródstopia. Jak informują lekarze „jego stan jest stabilny”.

– Byłem u niego w szpitalu. Ma złamaną rękę i stopę. Wszystko jest już poskładane. Na pewno wróci na boisko. To nasz jeden z najlepszych obrońców – powiedział dyrektor Lechii Tomaszów Adam Król.

Michał Polit gra w Lechii na pozycji obrońcy. Do Tomaszowa trafił w ubiegłym sezonie. Wcześniej był zawodnikiem Widzewa Łódź, grając w juniorach tego klubu, drugiej drużynie seniorskiej i Młodej Ekstraklasie. Ten sezon piłkarz ma już raczej zamknięty. Czeka go teraz kilkumiesięczna rehabilitacja. Życzymy oczywiście szybkiego powrotu do zdrowia.

Nadesłał: Andrzej Borzęcki. Foto: nasztomaszow.pl