Dyskwalifikacja Bruno Pinheiro na trzy mecze ligowe dobiegła już końca. Portugalczyk będzie mógł już zagrać w spotkaniu z Koroną Kielce i nie kryje zadowolenia z tego powodu. „Cieszę się, że mogę już pomóc zespołowi w walce o ligowe punkty” – mówi piłkarz.
Na pewno kilkunastodniowa przerwa w meczach ligowych w środku sezonu nie działa pozytywnie na formę zawodnika, ale Pinheiro miał to szczęście, że w międzyczasie mógł zagrać w meczu pucharowym z Legią oraz w sparingu z Ekranasem. „Myślę, że jestem przygotowany do gry. W czasie, gdy nie mogłem grać w meczach ligowych, dużo pracował indywidualnie. Nie zmarnowałem tego czasu” – twierdzi zawodnik.
O drużynie Korony wypowiada się z dużym uznaniem. „Postawa tej drużyny to jedna z niespodzianek pierwszej części sezonu. Wiemy zresztą na co ich stać, bo graliśmy z nimi sparing przed rozpoczęciem sezonu. To silna drużyna, gra bardzo, bardzo agresywnie. Musimy z tym sobie poradzić i znaleźć sposób, by wygrać ten mecz” – mówi Pinheiro.
Źródło: widzewiak.pl