Spotkanie 16. kolejki T-Mobile Ekstraklasy pomiędzy PGE GKS Bełchatów a Ruchem Chorzów zakończyło się remisem 1:1. Bardziej zadowolony z podziału punktów był na pomeczowej konferencji szkoleniowiec gości.

– Do tej pory ciężko nam się grało w Bełchatowie. Wcześniej byłem tutaj dwukrotnie i dwukrotnie przegrałem – powiedział podczas konferencji Waldemar Fornalik.
– Dzisiaj zremisowaliśmy i jesteśmy zadowoleni z tego jednego punktu. Mecz nie był pięknym widowiskiem, było widać dużo agresywnej gry. Zawodnicy grali dynamicznie i dołożyli do tego dwie ładne bramki. Punkt przyjmujemy z zadowoleniem i patrzymy przed siebie. Bełchatów w ostatnich spotkaniach grał dobrą piłkę i dzisiaj też tak było. Gdyby Dawid Nowak wykorzystał rzut karny mielibyśmy większe problemy i trudno byłoby zremisować – zakończył trener „Niebieskich”.

Kamil Kiereś, trener PGE GKS Bełchatów: – Jeżeli chodzi o przebieg spotkania to my z kolei jesteśmy rozczarowani.Szczególnie dobrze prezentowaliśmy się w pierwszej połowie.Gra była dość widowiskowa, długo utrzymywaliśmy się przy piłce. Otworzyliśmy wynik, ale potem nie wykorzystaliśmy rzutu karnego i być może miało to wpływ na ostateczny rezultat. Niewykorzystane sytuacje się mszczą, co sami widzieliśmy. Na drugą połowę goście wyszli lepiej dysponowani i potwierdzili to bramką. Szkoda, że mimo przewagi jednego zawodnika nie udało nam się po raz drugi trafić do siatki. Na pewno dopisujemy sobie jeden punkt, ale jest to kolejne spotkanie gdy łatwo je tracimy. Nie ma co ukrywać, że nasza obecna sytuacja jest trudna, jesteśmy nisko w tabeli i każdy mecz to duże obciążenie dla moich zawodników.

Źródło: gksbelchatow.com