Jedną z niespodzianek łódzkiej klasy okręgowej w tym sezonie jest zespół KKS Koluszki. Drużyna zajmuje piąte miejsce w ligowej tabeli i traci zaledwie cztery punkty do prowadzącego Górnika Łęczyca. O krótkie podsumowanie poprosiliśmy kierownika KKS Bogdana Dębowskiego.
Połowa sezonu za nami. Piąte miejsce to pozycja zajmowana przez KKS. Czy taki wynik pana satysfakcjonuje?
Główny wyznaczony cele przed rozpoczęciem rozgrywek to miejsca 6/8 z odpowiednim zapasem punktów nad grupą spadkową. Trzeba pamiętać, że mamy najmłodszy skład
kadry w lidze. 1994 rok -2, 1993 rok – 1, 1992 rok – 8, 1991 rok – 1, 1990 rok- 1, 1989 rok – 1, 1988 rok – 2, starsi -5. Trzeba było zapłacić „ frycowe” w takich meczach jak z Polonią Andrzejów i PTC Pabianice kiedy zabrakło (kartki, kontuzje, praca) doświadczonych.
Jak ocenia pan postawę innych drużyn w tej rundzie jesiennej?
Trzeba stwierdzić że poziom drużyn w naszej lidze się wyrównał i coraz częściej zdarzają się niespodzianki.
Którzy zawodnicy zasługują na szczególne uznanie i pochwałę po rundzie jesiennej?
Z zawodników naszej drużyny należy wyróżnić Krzysztofa Grzelaka, który mimo ciągnącej się od dłuższego czasu kontuzji, gra na dobrym poziomie. Jego brak w niektórych meczach odbijał się czkawką. W sumie każdy mecz miał swoich bohaterów nie należy zapomnieć choćby o Damianie Waszczykowskim. Jego bramka w Rąbieniu to „stadiony świata”, również warta uwagi jest złota bramka z Sokołem Aleksandrów. Jednak wszyscy zasługują na pochwałę za osiągnięty końcowy wynik.
Co jest obecnie największym atutem drużyny?
Myślę, że atutem drużyny będzie doświadczona młodość.
Jakie cele stawiacie sobie w rundzie wiosennej, która będzie zdecydowanie trudniejsza na pewno od minionej?
Apetyt rośnie w miarę jedzenia, ale podchodzimy i będziemy podchodzić z umiarkowanym optymizmem. Nastąpiła zmiana Zarządu. Jest nowy prezes Łukasz Majek, wiceprezesi: Michał Dymowicz, Radosław Stachlewski, Damian Waszczykowski i członkowie Jan Michniewski, Jan Chojnacki, Błażej Marczyk. Miejmy nadzieję, że nastąpi widoczna i odczuwalna poprawa w relacji Klub- Urząd Miasta. Mimo że to jest V Liga pewniej kwoty złotówek niezbędnych do prowadzenia drużyny nie może zabraknąć. Myślę, że jest za wcześnie, aby mówić o apetytach, to się okaże w połowie lutego.
Czy wiadomo już jak będzie wyglądał skład KKS w rundzie wiosennej? Planowane są jakieś wzmocnienia, ktoś odejdzie?
Myślę, że nikt nie zrezygnuje z gry z obecnego składu, a myślimy o 2/3 zawodnikach, ale za wcześnie mówić o nazwiskach. Jeśli chodzi o przygotowania to trwają pewne uzgodnienia w sprawie sal gimnastycznych dla naszych drużyn. Będziemy korzystać również z boiska „Orlik”, a gdy słońce zacznie później zachodzić zaczną się zajęcia na trawie. To co poprzednia władza zrobiła z bocznym oświetlonym boiskiem (wybudowano na nim orlik) jest nie wybaczalne i z tego powodu mamy utrudnienia w przygotowania.
Rozmowę przeprowadziła: Daria Dębowska