Szef Komisji Kształcenia i Licencjonowania Trenerów, Wojciech Łazarek, nie zamierza zezwolić Tomaszowi Hajcie na poprowadzenie drużyny Jagiellonii Białystok. Kandydat na szkoleniowca nie ma odpowiednich dokumentów uprawniających go do piastowania takiej funkcji. Wyjściem z sytuacji jest ukończenie kursu UEFA- Pro.

– Przykro mi, ale nie ma takiej możliwości. Bardzo szanuję piłkarskie dokonania Hajty, ale nie mówimy o kwalifikacjach piłkarskich, lecz trenerskich. A tych Hajto w tej chwili nie posiada – powiedział Łazarek w rozmowie z „Przeglądem Sportowym”.

Dziennik wyliczał jednak, że Smuda mógł prowadzić kadrę, choć nie miał matury, a Jacek Zieliński trenował Legię, bo był wybitnym reprezentantem.

– I to jest argument, żeby nadal otwierać furtki dla potrzebujących? Otóż postanowiliśmy z tymi wyjątkami raz na zawsze skończyć i to wcale nie dzisiaj i nawet nie wczoraj. Wszyscy oczekują od nas przejrzystych reguł i ja ten apel pochwalam. Też jestem za transparentnością. Jak to mawiają strażacy: wioseczka się spaliła, a porządek musi być – stwierdził i podkreślił, że Hajto musi najpierw skończyć kurs UEFA-Pro.

Łazarek odrzucił też możliwość postawienia figuranta na ławce trenerskiej „Jagi”. – Każdy figurant czy trener – słup będzie karany wstrzymaniem licencji. Macie panowie na to moje słowo – zastrzegł.

Szef Komisji Kształcenia i Licencjonowania Trenerów odniósł się również do porównania z sytuacją Kazimierza Moskala w Wiśle Kraków, który również nie ma licencji UEFA-Pro, mówiąc, że szkoleniowiec „Białej Gwiazdy” w styczniu będzie zdawać egzamin na najwyższą klasę trenerską.

– Przypadek trenera Moskala i trenera Hajty nawet trudno porównywać – zakończył.