Jeszcze nie zapadła ostateczna decyzja w sprawie przekazania środków finansowych przez gminę Koluszki dla drużyny LKS Różyca (łódzka klasa okręgowa). 28. grudnia ma zapaść ostateczna wersja budżetu i wtedy będzie wiadomo na jaką kwotę będzie mógł klub liczyć. Zdaniem prezes klubu Zbigniewa Chudzikowskiego  to ostania deska ratunku.

– Sytuacja jest bardzo trudna i bez pomocy nie przetrwamy – przyznaje prezes. – Na razie mam nieoficjalne informacje, że jakieś pieniądze otrzymamy. Może nie za dużo, ale do lata uda się przeżyć. Przyda nam się każdy grosz. Szkoda by było, żeby ten klub przestał istnieć bo później trudno by było go odbudować.

Po rundzie jesiennej LKS jest na 12. miejscu w tabeli z dorobkiem 16. punktów. Jeżeli sprawdzi się czarny scenariusz to będzie wielka strata nie tylko dla różycan. Przypomnijmy, że w zespole występuje wielu młodych utalentowanych graczy. To właśnie z tego klubu do pierwszej drużyny Widzewa trafił młody obrońca Jakub Bartkowski, który występuje teraz w podstawowym składzie.