AKTUALNOŚCI
Zelów przegrał w dziesiątkę

Włókniarz Zelów przegrał na własnym boisku z Hutnikiem Warszawa 1:4 (0:2) w meczu 18. kolejki III ligi łódzko- mazowieckiej. Zelowianie mogą mówić o wielkim pechu, ponieważ po wyrównanej grze, czerwoną kartką za faul taktyczny ukarany został Michał Stasiak i to całkowicie zmieniło oblicze tego spotkania i zaważyło na końcowym wyniku.


tomadex wszystko dla kibica

Początek meczu był spokojny w wykonaniu obu zespołów. Lekką przewaga należała do gości, którzy starali się utrzymać piłkę na połowie zelowian. W 5. minucie po niebezpiecznym dośrodkowaniu z rzutu wolnego, znakomitą interwencją popisał się Wolski, który wypiąstkował piłkę przed pole karne. Dziesięć minut później dobrą sytuacje miał Sikorski, ale jego strzał głową powędrował obok bramki. Pierwsze dwa kwadranse gry toczyły się w monotonnym tonie. W 29. minucie Michał Stasiak sfaulował wychodzącego sam na sam z Wolskim Lewickiego. Arbiter nie miał żadnych wątpliwości i słusznie ukarał zawodnika gospodarzy czerwoną kartką. Rzut wolny wykonał Walewski, który płaskim strzałem po ziemi i odbiciu piłki od słupka pokonał Wolskiego. Od tego momentu gra Włókniarza się posypała. Zelowianie popełniali straszne błędy i nie potrafili przeprowadzić żadnej składnej akcji. W 37. minucie po bardzo ładnej zespołowej akcji z 20 metrów na bramkę uderzył Wojtczak i instynktownie obronił bramkarz gospodarzy. Chwile później swoich sił próbował Lewicki, ale Wolski znów nie dał się zaskoczyć. Przed przerwą goście zdążyli zdobyć jeszcze drugiego gola. Po podaniu Wojtczaka, znakomitym strzałem po ziemi tuż przy słupku popisał się Dziubek i Wolski nie miał nic do powiedzenia.

Po zmianie stron od mocnego uderzenia mógł rozpocząć Włókniarz. Bramkarz gości wybiegł z interwencją z bramki, minął się z piłką, którą przejął Obi Uche. Napastnik odegrał do boku, na bramkę strzelił Stefan Potocki, ale wracający Kryczka spokojnie złapał futbolówkę. W odpowiedzi po dośrodkowaniu w pole karne zabrakło centymetrów, a Lewicki umieścił by piłkę w siatce. Ambitni gospodarze walczyli o kontaktową bramkę zapominając całkowicie o defensywie. To zemściło się w 65. minucie. Trzech zawodników Hutnika znalazło się w polu karnym gospodarzy. Kiwała wycofał do Walewskiego, a ten odegrał na dziesiąty metr do Dziubka. Pomocnik po chwili zastanowienia strzelił obok Wolskiego tuż przy słupku i było 0:3.  Strzelec bramki trzy minuty później przewinił we własnym polu karnym, dotykając piłkę ręką i Tomasz Ksyta podyktował jedenastkę. Rzut karny skutecznie wykonał Sebastian Wiśniewski. To trafienie nie zmieniło oblicza całego spotkania. Zdecydowana przewaga należała do Hutnika. Piłkarze z Warszawy co chwila gościli pod polem karnym Wolskiego. W 85. minucie wynik na 1:4 ustalił Uciński, który po podaniu Konopki i minięciu bramkarza umiescił piłkę w pustej bramce.

Włókniarz Zelów- Hutnik Warszawa 1:4 (0:2)
Bramki: Wiśniewski 68 (k)- Walewski 30, Dziubek 44, 65, Uciński 85

Włókniarz: Wolski -Noga (43′ Jarosiński), Stasiak, Gawroński, Bendkowski – Boczkiewicz (32′ Jędrychowski), Wiśniewski, Sikorski (64′ Berensztajn), Zając – Potocki, Obi Uche

Hutnik: Kryczka – Roszkiewicz, Gnoiński, Jabłoński, Goluch – Kiwała (79 Polniak), Konopka, Walewski (85 Wielgosz), Dziubek (75 Uciński) – Wojtczak (57 Lśniewicz), Lewicki

Żółte kartki: Jędrychowski, Boczkiewicz (Włókniarz), Wojtczak (Hutnik)

Czerwona kartka: Stasiak (Włókniarz) 29 min- za faul taktyczny

Sędziował: Tomasz Ksyta (Łódź)

Subskrybuj
Powiadom o

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments