Podziałem punktów zakończył się mecz piotrkowskiej klasy okręgowej pomiędzy LKS Mierzyn a aspirującym do awansu Mechanikiem Radomsko. Spotkanie nie stało na wysokim poziomie. Zdecydowanie więcej emocji było w drugiej połowie.

Pierwsza połowa była sennym widowiskiem. Jedna z pierwszych akcji gospodarzy przyniosła im gola. Na listę strzelców wpisał się Tomasz Kwiecień. Radomszczanie w pierwszej połowie praktycznie ani razu poważnie nie zagrozili bramce gospodarzy. Jedyny godny odnotowania strzał z rzutu wolnego oddał Marcin Antczak.
Po zmianie stron mecz się ożywił, zwłaszcza za sprawą gości, którzy wreszcie zaczęli zagrażać bramce Mierzyna. W 49. minucie bardzo dobrą okazję do wyrównania miał Sebastian Mysłek. Strzelił jednak wysoko nad poprzeczką. W 58. minucie był już remis. Zaskakującym strzałem popisał się sprowadzony zimą ze Świtu Kamieńsk Przemysław Olejnik.
Pięć minut po stracie gola za drugą żółtą kartkę boisko musiał opuścić zawodnik gospodarzy Jarosław Pawlak. Mierzynianie protestowali, że kartkę dostał nie ten zawodnik co powinien, ale sędzia decyzji nie zmienił. W 72. minucie siły się wyrównały po tym jak za drugą żółtą kartkę z boiska został usunięty Dariusz Frączyk. Gospodarze chyba za bardzo ucieszyli się z wyrównanych sił na boisku bo już trzy minuty później po podaniu Adama Olejnika, P. Olejnik po raz drugi wpisał się na listę strzelców.
Wydawało się, ze jeden z faworytów do awansu nie da sobie wydrzeć trzech punktów. A jednak na sześć minut przed końcem Bartłomiej Madej zdołał wyrównać i mecz zakończył się remisem.

LKS Mierzyn – Mechanik Radomsko 2:2 (1:0)
Bramki: Tomasz Kwiecień 11, Bartłomiej Madej 84 – Przemysław Olejnik 58, 75