AKTUALNOŚCI
Rafał Kubiak dał zwycięstwo

MKS Kutno po pięknym golu Rafała Kubiaka z rzutu różnego wygrał 1:0 (0:0) z Orłem Wierzbica w meczu 21. kolejki III ligi łódzko- mazowieckiej. Kutnianie w dalszym ciągu zasiadają na fotelu wicelidera i do prowadzącego w tabeli Radomiaka tracą cztery punkty.

Kutnowscy piłkarze mogli rozpocząć spotkanie od mocnego uderzenia. Już w 6. minucie bardzo dobrą okazję miał Michał Rosiak, jednak przegrał pojedynek oko w oko z golkiperem rywali. Chwilę później ładnym dośrodkowaniem popisał się Michał Muszyński i główka Dariusza Lipińskiego zatrzymała się tylko na bocznej siatce. W kolejnych minutach tonu grze nadal nadawali podopieczni Kamila Sochy i przyjezdni rzadko opuszczali swoją połowę. Orzeł dobrze grał jednak w defensywie i często ustawiał na „Miejskich” udane pułapki ofsajdowe. Kutnianie swoje akcje rozgrywali głównie prawą flanką, gdzie bardzo dobrze prezentowali się debiutujący przed kutnowską publicznością Michał Muszyński oraz Sylwester Płacheta. Właśnie ten drugi kilka razy zagroził bramce strzeżonej przez Michała Domańskiego, ale gole nie padły. Tuż przed przerwą odważną decyzję podjął arbiter Michał Kieszkowski, który wyrzucił z boiska Macieja Lesisza. Gracz Orła odkopnął piłkę po gwizdku i ujrzał drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę.

Po zmianie stron podopieczni Józefa Antoniaka zamurowali dostęp do swojej bramki i ograniczali się praktycznie tylko do wybijania piłki jak najdalej od świątyni Michała Domańskiego. Kutnianie napierali całą drużyną, ale brakowało im koncentracji i grali nieskutecznie, często popełniając też niewymuszone błędy. Bardzo dobrą zmianę dał Rafał Kubiak, który wszedł w przerwie meczu. Były widzewiak świetnie egzekwował stałe fragmenty gry i po rzutach rożnych futbolówka dwukrotnie trafiła w poprzeczkę. W 58. minucie dobrą sytuację do zdobycia gola miał Mariusz Jakubowski, ale fatalnie spudłował z szesnastu metrów. Twierdza piłkarzy z Wierzbicy padła dopiero jedenaście minut przed końcem spotkania. Do piłki ustawionej w narożniku boiska podszedł po raz kolejny Rafał Kubiak i pięknym rogalem umieścił ją w siatce. Istny majstersztyk, który wprowadził „Miejskich” w stan ekstazy. Im bliżej było do końca, tym groźniej atakował Orzeł, jednak zabójczy cios powinni zadać piłkarze MKS. W 89. minucie Michał Rosiak będąc oko w oko z golkiperem idealnie wystawił futbolówkę Sylwestrowi Płachecie, a ten z pięciu metrów mając przed sobą pustą bramkę fatalnie spudłował. Obie drużyny kończyły spotkanie w dziesiątkę. W doliczonym czasie gry drugą żółtą kartkę otrzymał Dawid Klepczyński. Powód taki sam jak w przypadku Macieja Lesisza – odkopnięcie futbolówki po gwizdku. Żółty kartonik obejrzał także Paweł Ankurowski, który padł w polu karnym „Miejskich” i chciał wyłudzić rzut karny. To był dziwny, ale co najważniejsze zwycięski mecz. „Miejscy” przez niemal całe dziewięćdziesiąt minut mieli przewagę i stworzyli sobie kilka wyśmienitych okazji do strzelenia gola. Wynik 1:0 to najniższy wymiar kary, jaki mógł spotkać piłkarzy z Wierzbicy.

MKS Kutno- Orzeł Wierzbica 1:0 (0:0)

Bramka: Rafał Kubiak79

MKS Kutno: Skrzypiec – Borowiec, Znyk, Michalski, Broniarek – Dopierała, Lipiński (46 Kubiak), Jakubowski (90 Kowalczyk), Muszyński (46 Klepczyński) – Płacheta, Rosiak

Orzeł Wierzbica: Domański – N. Jarząbek, Sikorski, Ankurowski, Czarnecki, Zawadzki, Woźniak, Kornacki, Lesisz – Śliwiński, Skołbania

Żółte kartki: Klepczyński, Kubiak (Kutno)– Ankurowski, Lesisz (Orzeł)

Czerwone kartki: Klepczyński (Kutno) 90+1min– Lesisz (Orzeł) 42min- obaj za dwie żółte

Sędzia: Michał Kieszkowski (Piotrków Trybunalski)

Źródło: miejscy.pl

Subskrybuj
Powiadom o

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments